Prezydent USA Donald Trump poinformował w piątek, że wezwał kraje OPEC do obniżenia cen ropy naftowej. Wskazał, że osobiście naciskał na kartel, aby OPEC obniżył notowania surowca. „Ceny benzyny spadają” – powiedział Trump. „Zadzwoniłem do OPEC i powiedziałem: +Musisz je obniżyć+” – podkreślił prezydent USA. W tweecie Trump napisał, że „ma kontakt” z Arabią Saudyjską. „Rozmawialiśmy z Arabią Saudyjską i innymi o zwiększeniu przesyłu ropy. Wszyscy się zgadzają” – napisał.
Tymczasem źródła znające sprawę podały, że Trump nie rozmawiał z nikim w siedzibie OPEC w celu omówienia produkcji ropy przez kartel. „Trump nie rozmawiał z przedstawicielami OPEC w sekretariacie w Wiedniu” – podały źródła. W Wiedniu kraje kartelu mają siedzibę ze stałą obsługą i tam odbywa się większość ministerialnych spotkań OPEC.
Ropa w USA osiągnęła w ub. tygodniu najwyższe notowania od 6 miesięcy, po tym gdy USA podały, że nie przedłużą zwolnień na import irańskiej ropy. W 2018 r. USA nałożyły sankcje na Iran i irańską ropę. Potem amerykańska administracja zezwoliła kilku krajom na import ograniczonej ilości irańskiego surowca przez 6 miesięcy.
Zezwolenia te obowiązują do 2 maja i dotyczą Chin, Grecji, Indii, Włoch, Japonii, Korei Południowej, Tajwanu i Turcji. „Ceny ropy w USA znalazły sobie miejsce w granicach 60-65 dolarów za baryłkę – ten przedział wydaje się być w porządku” – wskazuje Ahn yea Ha, analityk rynku towarowego w Kiwoom Securities Co.
„Dalsze zwyżki cen ropy mogą być ograniczane przez Arabię Saudyjską i innych producentów, w tym USA, bo nikt nie chce gwałtowego wzrostu cen, który wpłynąłby negatywnie na popyt” – dodaje. Tymczasem wkrótce powróci na rynki rosyjska ropa. Czysta ropa trafi na granicę Rosji i Białorusi pod koniec kwietnia – poinformował dyrektor Biełnaftachimu Andrej Rybakou. Do Polski czysty surowiec trafi mniej więcej dwa tygodnie po dotarciu do granicy z Białorusią – ocenił wiceminister energetyki Rosji Paweł Sorokin.
W czasie piątkowych negocjacji operatorzy rurociągu Przyjaźń z Białorusi, Rosji, Polski i Ukrainy rozmawiali o rozwiązaniu problemu skażonej ropy, płynącej z Rosji tym rurociągiem. Ukrtransnafta, operator ukraińskiego odcinka Przyjaźni, podała w komunikacie, że Rosja zadeklarowała wznowienie dostaw ropy właściwiej jakości na południowym odcinku rurociągu 3 maja.
Rosjanie oświadczyli, że zanieczyszczenie surowca było celowym działaniem, miejsce wprowadzenia zanieczyszczenia zostało już ustalone i wszczęto w związku z tym sprawę karną. Od 19 kwietnia rurociągiem Przyjaźń na Zachód przez Białoruś płynie zanieczyszczona ropa – w surowcu odnotowano przekroczenie norm chlorków organicznych. Białoruś już mówi o stratach rzędu 100 mln dol. Tamtejsze rafinerie ogr?niczyły produkcję paliw o 50 proc. Tranzyt ropy wstrzymały PERN oraz ukraińska Ukrtransnafta.