(RIA Novosti/Wojciech Jakóbik)
Ministerstwo energetyki Turcji informuje, że jedyną przeszkodą dla rozpoczęcia budowy gazociągu Turkish Stream z Rosji na terytorium tureckie jest brak koordynatów dla lądowego odcinka.
Ankara wysłała prośbę do Moskwy o ich przekazanie, dzięki czemu będzie mogła rozpocząć budowę. – Odpowiedź się pojawiła ale była w kilku punktach niekompletna. Dlatego poprosiliśmy o bardziej szczegółowe studium od strony rosyjskiej. Kiedy ta sprawa zostanie rozwiązana, implementacja projektu będzie szybsza – powiedział minister energetyki Turcji Taner Yildiz.
Yildiz skrytykował także postawę Unii Europejskiej wobec Turkish Stream, która jego zdaniem z jednej strony krytykuje rosyjski projekt, a z drugiej chce otrzymywać pochodzący z niego gaz. – To nielogiczne stanowisko – powiedział Turek.
Gazprom i BOTAS ustaliły, że Turkish Stream będzie się ciągnął wzdłuż szlaku anulowanego South Stream przez 660 km, po czym przez 220 km przez nową trasę do europejskiej części Turcji.