Turcja rozważa zakup akcji w gazociągu TAP

27 lipca 2015, 07:15 Alert

(Neftegaz.ru/Piotr Stępiński)

Gazociąg Transadriatycki. Fot. TAP
Gazociąg Transadriatycki. Fot. TAP

Jak poinformował w miniony piątek portal Neftegaz.ru powołując się na źródło w tureckim rządzie, Ankara rozważa możliwość zakupu udziałów w projekcie gazociągu Transadriatyckiego (TAP).

Turcja uważa, że będzie to stanowiło doskonałą szansę, której władze nie zamierzają przepuścić. Jednakże ta kwestia wciąż stanowi przedmiot dyskusji.

Jak informował 21 lipca BiznesAlert.pl zdaniem azerskiej spółki SOCAR norweski Statoil odsprzeda dla nowego inwestora 20 procent akcji w TAP.

Warto odnotować, że Turcja nie godzi się na warunki Rosji w sprawie Turkish Stream.

 – Rosja postrzega nas tylko jako potencjalny kraj tranzytowy – przyznał turecki minister energetyki Taner Yildiz, którego rząd kończy urzędowanie. Stanowczo odmawia poparcia dla gazociągu Turkish Stream jeżeli miałby on zaszkodzić interesom tureckim. – Turcja nie jest zainteresowana tranzytem rosyjskiego gazu. Dla nas to nie ma sensu. Jesteśmy zainteresowani stworzeniem wspólnego łańcucha dostaw – powiedział. – Chociaż mieliśmy zgodę co do zasady, to Rosjanie wycofali się z takiej oferty – dodał minister.

Poza tym rosyjski premier Dmitrij Miedwiediew stwierdził w minionym tygodniu, że Moskwa dopiero zamierza podpisać międzyrządową umowę o budowie gazociągu Turkish Stream z nowym rządem po wyborach w Turcji.

TAP to projekt dostarczenia gazu ziemnego z granicy turecko-greckiej do Włoch. Ma odbierać gaz azerski ze złóż Szach Deniz II przez Gazociąg Transanatolijski (TANAP) mający powstać w Turcji. To projekty Korytarza Południowego wspierane przez Komisję Europejską, które mogą stanowić konkurencję dla rosyjskiego gazociągu.

Początkowa przepustowość TAP ma wynosić 10 mld m3 rocznie z możliwością jej zwiększenia do poziomu 20 mld m3.

Akcjonariuszami TAP są: BP (20 procent), SOCAR (20 procent), Statoil (20 procent), Fluxys (19 procent), ENAGAS (16 procent), oraz Axpo (5 procent).