Najważniejsze informacje dla biznesu

Turcja zamraża Turkish Stream. Śmierć projektu jest bliska

(Hurriyet/Wojciech Jakóbik)

Dziennik Hurriyet podał, że Turcja „całkowicie zamroziła” projekt gazociągu Turkish Stream. Powołuje się na źródła w ministerstwie energetyki i surowców naturalnych tego kraju.

Gazprom szacuje, że budowa czterech nitek Turkish Stream będzie kosztować 11,4 mld euro. Pierwsza ma kosztować około 4,3 mld euro. Cztery linie mają mieć w sumie przepustowość 63 mld m3 czyli po 15,75 mld m3 rocznie jedna.

South Stream Transport szuka jednak nowego kontraktora na położenie pierwszej nitki. Rozwiązała ona kontrakt z włoskim Saipemem.

Rząd Turcji przesłał stronie rosyjskiej projekt umowy międzyrządowej o wspólnej budowie gazociągu Turkish Stream. Informację potwierdziło rosyjskiej agencji Interfax źródło w tureckim ministerstwie energetyki.

W projekcie mowa jest jedynie o budowie jednej nitki gazociągu – podkreślił turecki rozmówca agencji. To potwierdzenie przewidywań BiznesAlert.pl z 19 sierpnia tego roku. Informację potwierdził turecki minister energetyki Taner Yildiz, zaznaczając, że strona turecka „czeka na odpowiedź”.

Według  źródeł tureckich, to Gazprom przeanalizował konfigurację gazociągu Turkish Stream i ocenił, że przepustowość magistrali powinna być w ogóle dwa, a nawet czterokrotnie mniejsza niż pierwotnie zakładano. A zakładano, że ta przepustowość wyniesie po zakończeniu wszystkich czterech nitek 63 mld m3 rocznie.

Ostatecznie – oceniają eksperci Merrill Lynch oraz analityk dr Mansur Oglu z Politechniki w Stambule – perspektywy realizacji projektu Turkish Stream są coraz bardziej niepewne. Dr Oglu ocenia, że Ankara zdecydowanie dąży do „cichego zamknięcia projektu” , która z niejasnych na razie powodów stała się dla prezydenta Recepa Erdogana bardzo niewygodna.

 

(Hurriyet/Wojciech Jakóbik)

Dziennik Hurriyet podał, że Turcja „całkowicie zamroziła” projekt gazociągu Turkish Stream. Powołuje się na źródła w ministerstwie energetyki i surowców naturalnych tego kraju.

Gazprom szacuje, że budowa czterech nitek Turkish Stream będzie kosztować 11,4 mld euro. Pierwsza ma kosztować około 4,3 mld euro. Cztery linie mają mieć w sumie przepustowość 63 mld m3 czyli po 15,75 mld m3 rocznie jedna.

South Stream Transport szuka jednak nowego kontraktora na położenie pierwszej nitki. Rozwiązała ona kontrakt z włoskim Saipemem.

Rząd Turcji przesłał stronie rosyjskiej projekt umowy międzyrządowej o wspólnej budowie gazociągu Turkish Stream. Informację potwierdziło rosyjskiej agencji Interfax źródło w tureckim ministerstwie energetyki.

W projekcie mowa jest jedynie o budowie jednej nitki gazociągu – podkreślił turecki rozmówca agencji. To potwierdzenie przewidywań BiznesAlert.pl z 19 sierpnia tego roku. Informację potwierdził turecki minister energetyki Taner Yildiz, zaznaczając, że strona turecka „czeka na odpowiedź”.

Według  źródeł tureckich, to Gazprom przeanalizował konfigurację gazociągu Turkish Stream i ocenił, że przepustowość magistrali powinna być w ogóle dwa, a nawet czterokrotnie mniejsza niż pierwotnie zakładano. A zakładano, że ta przepustowość wyniesie po zakończeniu wszystkich czterech nitek 63 mld m3 rocznie.

Ostatecznie – oceniają eksperci Merrill Lynch oraz analityk dr Mansur Oglu z Politechniki w Stambule – perspektywy realizacji projektu Turkish Stream są coraz bardziej niepewne. Dr Oglu ocenia, że Ankara zdecydowanie dąży do „cichego zamknięcia projektu” , która z niejasnych na razie powodów stała się dla prezydenta Recepa Erdogana bardzo niewygodna.

 

Najnowsze artykuły