– Aszchabad odbiera ostatnie działania Rosji na rynku gazu w regionie jako istotne zagrożenie dla własnych interesów. Chce on utrzymać pozycję głównego dostawcy gazu rurociągowego do Chin, a zarazem hamować rosnące ambicje i aktywność Rosji w regionalnym sektorze gazowym – pisze Marcin Popławski z Ośrodka Studiów Wschodnich o obawach Turkmenistanu wobec planów rosyjskiego Gazpromu.
– 12 sierpnia MSZ Turkmenistanu opublikowało oświadczenie w kwestii współpracy gazowej Federacji Rosyjskiej (FR), Uzbekistanu i Kazachstanu – pisze Popławski w analizie OSW. – W dokumencie wiceprezes państwowego koncernu naftowo-wydobywczego Turkmengaz skrytykował pojawiające się po stronie rosyjskiej informacje o możliwościach rozszerzenia kooperacji gazowej Rosji z Kazachstanem i Uzbekistanem oraz zainteresowania nią innych państw (Chin), a także dążenie FR do wykorzystywania gazociągu Azja Centralna–Chiny do eksportu własnego surowca do ChRL. W komunikacie zasygnalizowano, że nasilenie się „gazowych działań” FR wobec Chin i w Azji Centralnej jest odbierane jako zagrożenie dla interesów Turkmenistanu.
– Publikacja ostrego materiału zawierającego jawnie krytyczną, niewątpliwie konsultowaną na najwyższym szczeblu wypowiedź wiceprezesa państwowego koncernu (de facto urzędnika państwowego) na temat kooperacji Moskwy, Taszkentu i Astany jest praktyką niecodzienną jak na standardy polityki turkmeńskiej – ocenia analityk OSW. – Formalnie neutralny, a w rzeczywistości izolacjonistyczny Turkmenistan, państwo skrajnie autorytarne z elementami totalitaryzmu (np. kult jednostki) zazwyczaj nie zabiera głosu w sprawie wydarzeń na świecie, stosunków z innymi krajami i swojej strategii polityczno-gospodarczej. Oświadczenie świadczy więc o tym, że Aszchabad odbiera ostatnie działania FR na rynku gazu w regionie jako istotne zagrożenie dla własnych interesów. Chce on utrzymać pozycję głównego dostawcy gazu rurociągowego do Chin, a zarazem hamować rosnące ambicje i aktywność Rosji w regionalnym sektorze gazowym.
Źródło: Ośrodek Studiów Wschodnich