24 stycznia premier Donald Tusk na konferencji prasowej skrytykował byłego ministra aktywów państwowych Jacka Sasina i prezesa Daniela Obajtka za straty, jakie poniósł Skarb Państwa z tytułu fuzji Orlenu z Lotosem. Premier zapowiedział zbadanie sprawy i wyciągnięcie konsekwencji prawnych – podaje Business Insider.
W poniedziałek Najwyższa Izba Kontroli (NIK) zaprezentowała raport, z którego wynika, że aktywa Lotosu zostały sprzedane co najmniej 5 mld zł poniżej wartości. Według NIK fuzja spowodowała, że państwo straciło wpływ na kierunki sprzedaży około 1/5 produkcji benzyny i oleju napędowego, a warunki połączenia Orlenu i Lotosu stworzyły istotne ryzyka dla bezpieczeństwa paliwowego Polski.
Ówczesna opozycja i część ekspertów sprzeciwiała się tej inwestycji, a teraz nowy rząd zapowiada szczegółowe zbadanie transakcji.
– Analizą tego, co działo się w Orlenie i Lotosie zajmują się służby państwowe, nie tylko Najwyższa Izba Kontroli – mówi premier Donald Tusk. – Już niedługo opinia publiczna pozna szokujące aspekty działania niektórych przedstawicieli rządu i szefostwa Orlenu – dodał.
Business Insider / Jacek Perzyński