Według niego, obecnie blokada nie obejmuje tylko jednego połączenia kolejowego, łączącego kontrolowane przez Ukrainę terytoria i oddzielne rejony obwodów donieckiego i ługańskiego, przechodzącego przez Stanicę Ługańską.
Uczestnicy blokady kolejowej między kontrolowanymi przez ukraińską władzę terytoriami i oddzielnymi rejonami obwodów donieckiego i ługańskiego zamierzają zablokować również połączenie Ukrainy z Rosją. Poinformował o tym uczestnik blokady, ludowy deputowany Ukrainy Semen Semenczenko w komentarzu serwisu „Interfax-Ukraina”.
Odpowiadając na pytanie o możliwość blokowania tras samochodowych, Semenczenko powiedział: „Planujemy rozszerzenie blokady na trasy kolejowe, którymi są importowane do nas produkty z Rosji. Zablokowanie tras samochodowym może być trudniejsze. Potrzeba tam więcej ludzi i istnieje duże prawdopodobieństwo prowokacji”.
Według niego, obecnie blokada nie obejmuje tylko jednego połączenia kolejowego, łączącego kontrolowane przez Ukrainę terytoria i oddzielne rejony obwodów donieckiego i ługańskiego, przechodzącego przez Stanicę Ługańską. „Pozostała jedna działająca droga kolejowa, wchodząca na nasze terytorium w Stanicy Ługańskiej i wychodząca do Wałujki. Na dziś zablokowaliśmy wszystkie połączenia, oprócz tej jednej drogi” – powiedział Semenczenko.
Według deputowanego, uczestnicy blokady od początku akcji przeszkodzili w przejeździe około 16 tysiącom wagonów. „Od początku blokady 16 tysięcy wagonów nie dotarło tam i z powrotem. Planujemy zamknąć cały handel z Rosją, tzw. «DRL» i «ŁRL», – powiedział.
Semenczenko poinformował również, że obecnie przy blokadzie działa około 100 osób.
Wcześniej uczestnicy blokady oświadczyli, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Ukrainy zamierza rozgonić uczestników blokady używając siły. Szef resortu Arsen Awakow uważa te informacje za spekulacyjne.
Przypomnijmy, że w ramach blokady handlowej na Donbasie obecnie zablokowane są trzy podstawowe bocznice kolejowe, którymi z okupowanych terytoriów transportowano węgiel.