Grupa Azoty odniosła się krytycznie do rozstrzygnięcia śledztwa antymonopolowego Komisji Europejskiej przeciwko Gazpromowi za nadużywanie pozycji monopolisty na europejskim rynku gazu. Spółka analizuje treść informacji o warunkach ugody z rosyjskim koncernem opublikowaną przez Komisję.
Według Beaty Wittmann, dyrektora korporacyjnego ds. energii w Grupie Azoty, decyzja o ugodzie bez nałożenia kar dla dominującego gracza na rynku gazu, jakim jest Gazprom, nie ma charakteru dyscyplinującego i może zostać odebrana jako „cicha zgoda na kontynuowanie jego dotychczasowych nieuczciwych praktyk”. – Jako dominujący dostawca gazu do naszej części Europy, Gazprom pośrednio kontroluje koszty po jakich europejscy, w tym także polscy producenci, jak np. Grupa Azoty, wytwarzają swoje produkty, w tym nawozy – powiedziała.
Jej zdaniem Gazprom za pomocą polityki cenowej wpływa pośrednio na rentowność europejskich firm oraz możliwości plasowania produktów na rynku. – Dopóki nie zostanie zapewniona zdrowa konkurencja na rynku europejskim, a ceny gazu nie będą porównywalne z tymi, które obowiązują na rynku rosyjskim, europejski rynek nawozów będzie zachwiany, a rosyjscy eksporterzy będą korzystać z nieuczciwej konkurencji na rynku europejskim, w tym polskim. Obecnie analizujemy opublikowaną przez KE informację dotyczącą zasad ugody i jej wpływ na nasze otoczenie rynkowe. Czekamy z wydaniem opinii na publikację oficjalnych dokumentów – dodała.
Komisja Europejska ogłosiła w czwartek decyzję, która ostatecznie zatwierdza ugodę z Gazpromem w sprawie o nadużywanie pozycji w Europie Środkowej i Wschodniej. Rosyjska firma uniknie kar za monopolistyczne praktyki wykazane w toku śledztwa. Komisja nałożyła na Gazprom wiążące zobowiązanie umożliwienia swobodnego przepływu gazu po konkurencyjnych cenach na rynkach w Europie Środkowo-Wschodniej.