(Interfax/Piotr Stępiński)
Wicepremier, minister rozwoju regionalnego, budownictwa i gospodarki mieszkaniowo-komunalnej Ukrainy Giennadyj Zubko powiedział, że Kijów jest gotowy do uczestnictwa w budowie gazociągu Turkmenistan-Afganistan-Pakistan-Indie (TAPI), poinformowała służba prasowa resortu.
– Nasze przedsiębiorstwa przemysłowe mogą dostarczyć osprzętowanie i komponenty dla budowy… Ukraina jest gotowa dostarczać produkty firm Zorjamaszprojekt oraz NPO im. Frunze dla budowy tego gazociągu. Jesteśmy gotowi do dostarczenia rur a także do realizacji prac budowlano-instalacyjnych – powiedział Zubko podczas spotkania z wicepremierem Turkmenistanu Jagszigeldy Kakaewym w ramach roboczej wizyty w Aszchabadzie.
Według niego Ukraina jest zainteresowana także importem lekkich produktów naftowych w szczególności oleju napędowego, które dzisiaj spełnia europejskie standardy.
Wspomniane spotkanie miało miejsce w przeddzień (12.12) oficjalnego rozpoczęcia budowy gazociągu TAPI.
Budowa gazociągu ma potrwać według różnych szacunków od dwóch do trzech lat.
Planowana całkowita długość gazociągu TAPI ma wynieść 1735 km, z czego 200 km ma ciągnąć się przez terytorium Turkmenistanu, 735 km przez Afganistan oraz 800 km przez Pakistan aż do miejscowości Fazilka na granicy indyjsko-pakistańskiej. Przepustowość gazociągu ma wynosić 33 mld m3 rocznie, z czego 10 mld m3 mogłoby pochodzić z Rosji.
Warto także wspomnieć, że na początku grudnia podczas spotkania z litewskim premierem Algirdasem Butkeviciusem w Brukseli ukraiński prezydent Petro Poroszenko zaproponował Litwie usługi ukraińskich spółek przy budowie gazociągu Polska-Litwa .