(Rzeczpospolita/CIRE)
Jak przypomina dzisiejsza „Rzeczpospolita”, Ukraina zajmuje siódme miejsce na świecie pod względem posiadanych reaktorów jądrowych, jednak wszystkie one są przystosowane do rosyjskiego paliwa, dlatego dotąd monopol na dostawy dla nich miał Rosatom.
– Aktywnie pracujemy ze spółkami jądrowo-przemysłowymi, by zmniejszyć zależność od dostaw paliwa jądrowego. To ostatnia branża, gdzie istotnie zależymy od Rosji – powiedział cytowany przez gazetę Wołodymyr Demcziszin, minister energetyki Ukrainy.
Na razie 90 proc. potrzebnego paliwa dostarcza Rosatom, jednak w tym roku będzie to już tylko 66 proc. (pozostałą część zobowiązał się dostarczyć koncern Westinghouse). Na przestrzeni dwóch–trzech lat wg deklaracji Demcziszina Ukraina całkowicie uniezależni się od dostaw z Rosji – napisał dziennik.
Zdaniem „Rz” utrata ukraińskiego rynku będzie dla Rosjan mocno odczuwalna, szczególnie że ich miejsce zajmie USA. Koncern Westinghouse już zapowiedział, że jest gotowy dostarczyć Ukrainie całe potrzebne paliwo.