Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow poprosił szefa Służby Bezpieczeństwa (SBU) Iwana Bakanowa o ustalenie przyczyn kryzysu energetycznego, który jego zdaniem mógł zostać wywołany przez Rosjan. – To może być celowe działanie – alarmuje.
– Zajmujemy się tym problemem. Niestety sabotaż, który dziś obserwujemy w energetyce, nabiera pewnych oznak. Musiałem zwrócić się z odpowiednim pismem do szefa SBU, żeby ustalił przyczyny tej sytuacji. Musimy to wiedzieć, nadeszła zima a my nie mamy odpowiednich rezerw węgla. To może być sabotaż ze strony Federacji Rosyjskiej lub innych podmiotów – powiedział Daniłow na antenie kanału telewizyjnego 1+1.
Pod koniec listopada Ukraina otrzymała 60,5 tys. ton węgla ze Stanów Zjednoczonych. Na początku listopada Rosja wstrzymała dostawy surowca na Ukrainę. Rosjanie twierdzili, że wynika to z rosnącego zapotrzebowania wewnątrz kraju.
Jednocześnie resort poinformował, że rosyjskie firmy będą dostarczać na rynek ukraiński inne rodzaje węgla i staną się eksporterami ponad połowy wszystkich dostaw. Gazprom zapowiedział , że przekroczy w tym roku plan dostaw gazu na Ukrainę.
Kommersant/Jędrzej Stachura
Nord Stream 2: Rosjanie straszą Niemców mrozami a Komisja odpowiada na apel Polski o zapasy gazu