Ukraina chce odwołać się od zgody Danii na budowę Nord Stream 2

25 listopada 2019, 10:15 Alert

Ukraiński minister energetyki Oleksij Orzeł powiedział, że ukraińskie władze mogą odwołać się od pozwolenia Danii na budowę gazociągu Nord Stream 2. – Rozważamy teraz możliwość odwołania się z punktu widzenia ochrony środowiska – powiedział w wywiadzie dla Channel 24.

Rury. Fot. Nord Stream 2
Rury. Fot. Nord Stream 2

Nord Stream 2 a Ukraina

Jednocześnie minister uznał, że biorąc pod uwagę wydatki Rosji, projekt Nord Stream 2 i tak zostanie zrealizowany. – Ale nie sądzę, aby Nord Stream 2 był w pełni operacyjny 1 stycznia 2020 roku – dodał. Według niego ukraiński system przesyłu gazu „może stać się bardzo konkurencyjny”, a rynek europejski również na tym skorzysta. Operator gazociągu Nord Stream 2 ubiegał się o pozwolenie na budowę gazociągu z Danii od kwietnia 2017 r.

Nord Stream będzie stanowić alternatywną opcję tranzytu, jeżeli umowa tranzytowa między Rosją a Ukrainą, która wygasa 31 grudnia tego roku, nie zostanie przedłużona. Rurociąg omija państwa tranzytowe – Ukrainę, Białoruś i Polskę – i przechodzi przez strefy ekonomiczne i wody terytorialne Rosji, Finlandii, Szwecji, Danii i Niemiec. 30 października Dania wydała zgodę na budowę odcinka Nord Stream 2 na swoich wodach terytorialnych – rurociąg przejdzie na południowy wschód od wyspy Bornholm na Morzu Bałtyckim. Dania była ostatnim krajem, który wydał to zezwolenie. Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział wcześniej, że Moskwa jest przygotowana do podpisania umowy gazowej z Kijowem, jeśli Ukraina wdroży europejskie przepisy do końca roku.

W ubiegłym tygodniu Narodowy Bank Ukrainy ostrzegł, że bezpośrednie straty kraju z powodu zmniejszonego tranzytu rosyjskiego gazu wyniosą odpowiednio 0,6 procent i 0,9 procent PKB w 2020 i 2021 roku. – Obniżka doprowadzi nie tylko do bezpośredniej utraty zysków walutowych, ale stworzy ryzyko dla działalności powiązanych sektorów gospodarki i dla własnego zapotrzebowania Ukrainy na gaz – zauważył Narodowy Bank. Ukraina zarabia obecnie około 3 miliardy dolarów rocznie na tranzycie gazu.

Analitycy z Instytutu Badań Monopoli Naturalnych (IPEM) uważają, że Rosja nie będzie w stanie uniknąć tranzytu gazu przez Ukrainę, jeśli chce zaspokoić popyt Europy na niebieskie paliwo do 2035 roku. Całkowite uniknięcie tranzytu przez Ukrainę będzie możliwe tylko wtedy, gdy nastąpi drastyczny spadek wolumenu rosyjskiego gazu przesyłanego na rynek europejski. W swoich obliczeniach eksperci z IPEM uwzględnili przepustowość już działających rurociągów – Nord Stream 1 wzdłuż dna Morza Bałtyckiego, gazociągu Jamał-Europa przez Białoruś i Polskę, Blue Stream wzdłuż dna Morza Czarnego do Turcji , rurociąg do Finlandii, już wybudowany, ale jeszcze nie oddany do użytku Turkish Stream (który ma rozpocząć transport pod koniec roku), a także Nord Stream 2 (który nie powinien zacząć działać przed 2020 rokiem).

UAWire/Michał Perzyński

Sankcje wobec Nord Stream 2 w budżecie obronnym USA?