W okresie niskich temperatur powietrza Naftogaz wznowił zakup gazu z Unii Europejskiej. Według danych ukraińskich służb meteorologicznych, w ostatnich dwóch dniach lutego nad Dnieprem spodziewany jest gwałtowny spadek temperatur, połączony z opadami śniegu.
– Tak, wznowiliśmy import gazu z kierunku Słowacji i niewielkie wolumeny z kierunku Węgier – powiedział dyrektor ds. handlowych Naftogazu Jurij Witrenko. Poinformował, że dziennie spółka importuje ok. 12 mln m sześc. surowca. Jednocześnie zaznaczył, że dostawy nie wpłyną na ofertę koncernu dla przemysłu na marzec.
Bezpieczna zima
Od 1 lutego Naftogaz wstrzymał dostawy gazu z Unii Europejskiej. W poniedziałek, 26 lutego na profilu na Facebooku spółka poinformowała, że w podziemnych magazynach znajduje się 10,4 mld m sześc. paliwa. Jak przekonuje koncern, taki wolumen pozwoli na bezpieczne przejście przez sezon grzewczy, mimo niskich temperatur powietrza.
Ukraina przestała realizować kontrakt na zakup gazu ziemnego od rosyjskiego koncernu Gazprom 26 listopada 2015 roku. Od tego dnia Naftogaz kupuje surowiec wyłącznie z Unii Europejskiej. Przez ten czas dostawy błękitnego paliwa na potrzeby kraju stale się zmniejszały. Wpływ na to miało przede wszystkim ograniczenie zużycia surowca przez przemysł i konsumentów indywidualnych. W 2016 roku Ukraina zmniejszyła import gazu ziemnego o 32,7 procent (o 5,376 mld m sześc.) w stosunku do poprzedniego roku.
Z kolei pod koniec grudnia ubiegłego roku Trybunał Arbitrażowy w Sztokholmie wydał decyzję w sprawie roszczeń wzajemnych pomiędzy Naftogazem a Gazpromem. Jednym z postanowień było zmniejszenie ilości gazu, który ukraińska spółka jest zobowiązana nabyć od rosyjskiego koncernu z poziomu 52 mld m sześc. do 5 mld mld m sześc. rocznie w latach 2018 – 2019.
Prime/Piotr Stępiński