Ukraina przestawiła się całkowicie na wirtualny rewers gazu

11 września 2020, 18:00 Alert

Ukraina od początku września realizuje całkowite zapotrzebowanie na gaz za pomocą wirtualnego rewersu. Możliwość ta pojawiła się dopiero po podpisaniu nowej umowy tranzytowej z Gazpromem pod koniec 2019 roku.

gaz rury rurociąg uniper
Infrastruktura gazowa. Fot. Uniper

Wirtualny rewers

Ukraina, która od 2015 roku nie kupuje gazu bezpośrednio od Gazpromu, z początkiem września zaczęła pobierać gaz rosyjski płynący przez jej terytorium. Nie jest to jednak gaz Gazpromu, a zachodnich klientów, w tym Polski, którzy zdecydowali się sprzedać go Ukraińcom. Takie rozwiązanie jest korzystne zarówno dla klientów, którzy posiadając formułę kontraktową „take or pay” w momencie braku zapotrzebowania na gaz, mogą go swobodnie odsprzedać klientowi ukraińskiemu. Rozwiązanie to jest też korzystne dla strony ukraińskiej.

Obecnie gaz importowany z Zachodu na Ukrainę kupowany jest głównie w austriackim hubie Baumgarten. Stamtąd jest transportowany na Ukrainę. Takie rozwiązanie powoduję, że Ukraińcy do ostatecznej ceny surowca muszą doliczyć opłatę przesyłową. Pobieranie gazu idącego do klientów zachodnich usuwa konieczność fizycznego sprowadzania gazu. Według analityków, daje to oszczędność pomiędzy 10-20 dolarów na tys m sześc. Przy imporcie wynoszącym ponad 15 mld m sześc rocznie, daje to ogromne sumy oszczędności.

Dziewiątego września Ukraina pobrała prawie połowę przesłanego przez Gazprom gazu. Na granicy rosyjsko-ukraińskiej do ukraińskiego systemu weszło 152 mln m sześc gazu, a na granicy zachodniej Ukrainy wyszło 83 mln m sześc gazu.

Kommiersant/Mariusz Marszałkowski

Jakóbik: Jeden list umowy nie czyni, ale układ Polska-Ukraina-USA o LNG się rozwija (ANALIZA)