Winiarski: USA negocjują kolejne wsparcie Ukrainy mimo problemów na własnym podwórku

17 stycznia 2024, 07:25 Bezpieczeństwo

– Przedłużające się negocjacje dotyczące prób rozwiązania wewnętrznych i zewnętrznych problemów USA z każdym dniem powodują coraz większe zwątpienie opinii publicznej. Wielu ekspertów przyznaje, że bez pieniędzy zza oceanu, Ukraińcy nie będą mogli skutecznie bronić się przed rosyjską inwazją. Z drugiej zaś strony, kompromis w sprawie rozwiązania problemu na granicy pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Meksykiem, jest niezbędny dla utrzymania bezpieczeństwa państwa amerykańskiego – pisze Tomasz Winiarski, współpracownik BiznesAlert.pl.

źródło: Pixabay

Kongres Stanów Zjednoczonych wciąż nie osiągnął kompromisu w sprawie nowego pakietu pomocy dla Ukrainy, Izraela oraz Indo-Pacyfiku, a także w kwestii walki z kryzysem na granicy amerykańsko-meksykańskiej. Jeden z republikańskich senatorów anonimowo przyznał, że rozmowy w tych sprawach idą w dobrym kierunku i już wkrótce będziemy mogli spodziewać się porozumienia.

Z doniesień medialnych wynika, że w negocjacje po stronie Partii Republikańskiej włączył się Mitch McConnell, lider konserwatystów w Senacie. Polityk jest gorącym zwolennikiem przekazywania kolejnych sum pieniędzy walczącej Ukrainie.

– Przez jakiś czas rozmowy nie postępowały tak, jak oczekiwano, ale myślę, że teraz wróciliśmy do nich i jesteśmy tak blisko – kusząco blisko – osiągnięcia porozumienia. Mitch McConnell spojrzał obecnie na to, co się dzieje i powiedział: «Teraz jest czas, aby podkreślić, dlaczego nie możemy tego wszystkiego zmarnować». To nie będzie spełnienie wszystkich politycznych oczekiwań każdej strony, ale są inne kwestie poza sprawą zabezpieczenia granicy amerykańsko-meksykańskiej, o których musimy pomyśleć – stwierdził w anonimowej wypowiedzi dla portalu The Hill jeden z senatorów Partii Republikańskiej.

Sam McConnell publicznie podkreślał wagę utrzymania pomocy Stanów Zjednoczonych dla Ukrainy, zwracając jednocześnie uwagę na panującą trudną sytuację społeczno-polityczną na świecie.

– Nie dajcie się zwieść: jest to najpoważniejsza sytuacja międzynarodowa, z jaką się spotkaliśmy od czasu upadku muru berlińskiego. Musimy uchwalić ustawę o pomocy Ukrainie. Jej częścią muszą być rygorystyczne przepisy dotyczące ochrony naszych własnych granic. Mamy nadzieję, że osiągniemy tu sukces i to wkrótce – oświadczył polityk.

Mający większość w Izbie Reprezentantów republikanie uzależniają swoje negocjacje i późniejsze poparcie parlamentarne dla nowej transzy pomocy międzynarodowej od dodania do niej zapisów dotyczących ochrony południowej granicy Stanów Zjednoczonych i zapewnienia finansowania tego celu.

Na początku tego roku, spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson oznajmił, że chciałby najpierw zająć się uchwaleniem ustawy odnoszącej się do bezpieczeństwa południowej granicy USA, a dopiero potem kwestią pomocy dla Ukrainy, Izraela oraz innych państw.

– Jeśli prezydent Biden chce ustawy o bezpieczeństwie narodowym, niech ona zaczyna się od prawdziwej obrony bezpieczeństwa narodowego Ameryki. W tym celu, chcemy najpierw zamknąć i zabezpieczyć naszą granicę z Meksykiem – powiedział.

Choć w przedłożonej Kongresowi przez Joe Bidena propozycji wsparcia dla Ukrainy (61 mld dolarów), Izraela (14 mld dolarów) bądź obszaru Indo-Pacyfiku (7,4 mld dolarów) znajdują się także środki na zabezpieczenie południowej granicy USA (14 mld dolarów), to szczegóły tego, w jaki sposób Ameryka ma radzić sobie z problemem nielegalnej imigracji są w obecnej formie nie do przyjęcia dla konserwatystów.

W Senacie USA, wśród głównych negocjatorów porozumienia dotyczącego południowej granicy, wciąż panuje świadomość sporych różnic, co do jego wizji, lecz widać również przejawy optymizmu.

Senator z Oklahomy James Lankford, który z ramienia republikanów pracuje nad ugodą w sprawie porozumienia granicznego poinformował, że możliwe jest osiągnięcie konsensusu już w połowie stycznia.

Z kolei Chris Murphy, senator z Connecticut odpowiedzialny za rozmowy po stronie demokratów, nazwał je „frustrującymi”, lecz zaraz po chwili zadeklarował kontynuację prac w kierunku osiągnięcia porozumienia.

Dyskusje między politykami zdominowane są głównie wokół tego, w jakim stopniu zaostrzyć prawo azylowe, od jakiego poziomu przekroczeń granicy umożliwić funkcjonariuszom granicznym swobodne wydalanie migrantów. Istotną kwestią jest także spór dotyczący ewentualnego rozszerzenia przyspieszonych deportacji dla rodzin podróżujących z dziećmi. Republikanie optują za ostrzejszymi przepisami w tej sprawie, podczas gdy demokraci chcą, aby w ustawie mechanizmy te znalazły się w złagodzonej formie.

W zeszłym roku Izba Reprezentantów uchwaliła „Secure The Border Act”. Ten przegłosowany wyłącznie głosami konserwatystów projekt ustawy odnosił się do walki z kryzysem granicznym w sposób będący nie do przyjęcia dla demokratów, którzy zablokowali go w kontrolowanym przez siebie Senacie. Krytycznie o „Secure The Border Act” wypowiedział się również sam Joe Biden.

Przedłużające się negocjacje dotyczące prób rozwiązania wewnętrznych i zewnętrznych problemów USA z każdym dniem powodują coraz większe zwątpienie opinii publicznej. Wielu ekspertów przyznaje, że bez pieniędzy zza oceanu, Ukraińcy nie będą mogli skutecznie bronić się przed rosyjską inwazją. Z drugiej zaś strony, kompromis w sprawie rozwiązania problemu na granicy pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Meksykiem, jest niezbędny dla utrzymania bezpieczeństwa państwa amerykańskiego.

Pomimo niesprzyjających okoliczności pojawiły się pewne przesłanki, które pozwalają twierdzić, że już niedługo obie partie polityczne odnajdą drogę do porozumienia w sprawie możliwości uszczelnienia amerykańskiej granicy. Ta ugoda otworzy drogę konsensusu w innych obszarach ważnych dla amerykańskich interesów.

OSW: Na Wschodzie bez zmian, a na Zachodzie spóźniają się F-16