25 lipca 2022 roku premier Mateusz Morawiecki spotkał się w Katowicach z liderami górniczych związków zawodowych. Górnicy uważają, że umowa społeczna, podpisana w maju, nie jest realizowana i wymaga poprawek.
– Chcemy żeby rząd się określił, czy chce zainwestować w polskie kopalnie, czy węgiel ma być paliwem przejściowym w polskim programie energetycznym do 2050 roku – mówił przed spotkaniem szef górniczej Solidarności Bogusław Hutek
Związkowcy wskazali, że proces notyfikacji górniczej umowy społecznej w Komisji Europejskiej „od miesięcy tkwi w martwym punkcie, a rząd nie robi nic, aby zmienić tę sytuację”. Związki chcą, aby rząd przedstawił wyczerpujące informacje dotyczące sposobu realizacji umowy społecznej oraz dalszego funkcjonowania sektora wydobywczego i energetycznego w kontekście trwającego kryzysu surowcowego oraz zagrożeń wynikających z wojny na Ukrainie – podaje Polska Agencja Prasowa.
– Z uwagi na radykalną zmianę uwarunkowań wewnętrznych oraz międzynarodowych, za konieczne uważamy dostosowanie wielu elementów umowy do nowych realiów. Szczególnie w kwestii zwiększenia wydobycia węgla oraz wydłużenia funkcjonowania kopalń – czytamy w oświadczeniu górników.
Umowa społeczna, podpisana 28 maja 2021 roku, określa zasady i tempo wygaszania polskich kopalń węgla kamiennego w perspektywie 2049 roku. Dokument zawiera m.in. gwarancje zatrudnienia oraz osłon socjalnych dla górników oraz umożliwia budżetowe dopłaty do redukcji zdolności produkcyjnych.
Polska Agencja Prasowa/Jędrzej Stachura
Solidarna Polska podważa umowę społeczną o odejściu od węgla w 2049 roku