Unia Europejska musi znieść pozataryfowe bariery handlowe, w tym podatek VAT, by zawrzeć układ z USA – powiedział w poniedziałek doradca prezydenta USA ds. handlu Peter Navarro. Sam prezydent twierdzi, że jest skłonny rozmawiać, ale na „twardych warunkach” i sygnalizuje chęć pozostania przy cłach.
Navarro wymienił w poniedziałkowym wywiadzie warunki, które UE miałaby spełnić, by USA mogły obniżyć nałożone przeciwko niej cła. Jak zaznaczył, nie wystarczy, by Unia obniżyła swoje własne cła.
– Powiedziałbym UE, że kiedy wydajecie swoje ogłoszenia (o odpowiedzi na cła), czy możecie (…) powiedzieć nam, że obniżycie swoje bariery pozataryfowe? – mówił ekonomista.
– Zrezygnujcie z 19-procentowego VAT-u, uszanujcie decyzję WTO, że powinniśmy mieć możliwość sprzedaży naszej kukurydzy i mięsa. Stosujecie subsydia eksportowe, okradacie Amerykanów na wszelkie możliwe sposoby. Więc nie mówcie po prostu, że obniżycie swoje taryfy. To mały początek, ale o wiele większym problemem są inne bariery handlowe. Więc jeśli zaczniecie o nich mówić, to możemy zacząć rozmawiać – oznajmił doradca Trumpa.
W podobny sposób wyraził się o ofercie władz Wietnamu, które zaproponowały całkowite zniesienie ceł w handlu z USA. Navarro argumentował, że „oszustwa” polegają na barierach pozataryfowych.
Inny doradca Trumpa, dyrektor Narodowej Rady Ekonomicznej Kevin Hassett, wypowiadał się w podobnym tonie w wywiadzie dla telewizji Fox News. Twierdził, że choć Trump jest przekonany, że cła działają, pozostaje otwarty na negocjacje z partnerami, jeśli przyjdą do niego z „z naprawdę świetnymi ofertami, które przyniosą korzyści amerykańskiemu przemysłowi i amerykańskim rolnikom”.
Trump nie zrezygnuje ze swojej polityki
Sam Trump sugerował przed otwarciem giełdy w Nowym Jorku, że nie zamierza rezygnować ze swojej polityki nawet w obliczu gwałtownych spadków na giełdzie.
– Stany Zjednoczone mają szansę zrobić coś, co powinno zostać zrobione DEKADY TEMU. Nie bądźcie słabi! Nie bądźcie głupi! Nie bądźcie PANIKANAMI (nowa partia oparta na ludziach słabych i głupich!). Bądźcie silni, odważni i cierpliwi, a WIELKOŚĆ będzie rezultatem! – napisał na swoim portalu Truth Social. Niecałą godzinę później powiadomił jednak, że rozmawia z „krajami całego świata”, w tym z premierem Japonii, lecz stawia w tych rozmowach twarde warunki.
– Ustanawiane są surowe, ale sprawiedliwe parametry. Rozmawiałem dziś rano z premierem Japonii. Wysyła on zespół ekspertów do negocjacji! Traktują USA bardzo źle w kwestii handlu. Nie biorą naszych samochodów, ale my bierzemy MILIONY ich samochodów. Podobnie w przypadku rolnictwa i wielu innych „rzeczy”. Wszystko musi się zmienić, ale szczególnie w przypadku CHIN!!! – dodał Trump.
Po jego słowach notowania kontraktów futures na Wall Street poszły ostro w dół, a giełda zanotowała kolejne otwarcie na głębokim minusie. W przypadku indeksu Dow Jones było to ponad 3 procent. Odnosząc się do giełdowych spadków, Navarro twierdził, że giełda „próbuje znaleźć dno”, by się od niego odbić i zapewnił, że „Dow skończy rok na 50 tys. punktach” (obecny kurs to 36,8 tys.). Przekonywał też, że prognozy o czekającej USA recesji są chybione, ponieważ wpływy z ceł pozwolą na uchwalenie przez Kongres cięć podatkowych.
PAP / Biznes Alert
Giełda Papierów Wartościowych zawiesza notowania. Zagrożone bezpieczeństwo obrotu