Unia Europejska zabiega o interwencyjne dostawy gazu wobec groźby wojny na Ukrainie

31 stycznia 2022, 06:30 Alert

Wysoki przedstawiciel do spraw polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Unii Europejskiej Joseph Borrell przyznał, że Unia rozmawia o interwencyjnych dostawach gazu z Azerbejdżanu, USA i Kataru na wypadek wojny na Ukrainie.

Wcześniej media donosiły nieoficjalnie, że podobne rozmowy toczą USA. – Jesteśmy przygotowani na wypadek porażki dyplomacji. Bierzemy pod uwagę wszystkie opcje i scenariusze, także współpracę z partnerami jak USA, Katar i Azerbejdżan w razie, gdyby Rosja zdecydowała o ograniczeniu lub zatrzymaniu dostaw – napisał na swym blogu.

Borrell pisze także o ewentualnych sankcjach wobec Rosji, które kosztowałyby wiele gospodarkę rosyjską oraz system finansowy. – Rozważamy środki ograniczenia eksportu o długim okresie oddziaływania poprzez odmówienie Rosji produktów, które są jej potrzebne do realizacji ambicji strategicznych – zapowiedział enigmatycznie przedstawiciel Unii Europejskiej.

Premier Boris Johnson odwołał wizytę w Japonii zaplanowaną na 15-16 lutego ze względu na ryzyko wybuchu wojny na Ukrainie. Brytyjski The Times donosi, że Wyspy mają wprowadzić sankcje uderzające w firmy energetyczne z Rosji pomimo dużego zaangażowania kapitału oligarchów rosyjskich w Londynie. – Oligarchowie Władimira Putina nie będą mieli się gdzie ukryć – powiedziała sekretarz stanu Wielkiej Brytanii Liz Truss. Brytyjczycy mają zamrozić aktywa spółek energetycznych i zakazać jej przedstawicielom wizyt w ich kraju.

Unia Europejska również rozważa sankcje wobec spornego projektu Nord Stream 2 w razie ataku Rosji. – Żadna z opcji nie jest poza stołem negocjacji – przyznała szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. – Będzie trudno zastąpić ten wolumen w krótkim terminie – powiedział Siegfried Russwurm, szef Federacji Przemysłu Niemieckiego (BDI). Jednakże jego zdaniem Niemcy nie są zależne od gazu rosyjskiego. Warto przy tym dodać, że gaz z Nord Stream 2 ma pochodzić z tych samych zasobów, co słany obecnie przez Ukrainę. Rosjanie nie chcą jednak zwiększyć dostaw istniejącymi szlakami, oczekując zgody Europejczyków na nowy gazociąg omijający terytorium ukraińskie oraz nowych umów długoterminowych jak kontrakt jamalski w Polsce.

Komisja Europejska/Deutschlandfunk/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Wojna gazowa o Europę dopiero się zaczyna (ANALIZA)