Niemiecki rząd obiecał firmie LEAG rekompensatę za wycofanie się z produkcji energii elektrycznej z węgla brunatnego. Kwota miała wynosić 1,75 miliarda euro. Publiczna stacja telewizyjno-radiowa Mitteldeutscher Rundfunk (MDR) ustaliła, że po wcześniejszych problemach z akceptacją tego typu rekompensat przez Unię Europejską niemieckiemu rządowi udało się zawrzeć kompromis z Komisją Europejską. MDR spowiedziewa się wypłaty rzędu 1,5 miliarda euro na rzecz LEAG.
— Komisja Europejska wyraziła obawy dotyczące prawa konkurencji i badała, czy nie są to ukryte dotacje – podaje MDR. Landy Brandenburgia i Saksonia, które są regionami bezpośrednio związanymi z działalnością LEAG wywierały naciski polityczne na niemiecki rząd oraz Unię Europejską, aby ta zgodziła się na wypłatę pieniędzy. —Komisja Europejska musi podjąć jednoznacznie pozytywną decyzję o wsparciu zmian strukturalnych przez Leag przed wyborami europejskimi 9 czerwca. Zostało to uzgodnione politycznie i prawnie, a teraz musi zostać wdrożone, tak jak to już zrobiono w przypadku RWE w Nadreńskim Zagłębiu Węglowym – powiedział premier Brandenburgii Dietmar Woidtke (SPD).
LEAG posiada aktywa węglowe głównie na Łużycach. Kopalnie i elektrownie mają zostać zamknięte ostatecznie w 2038 roku, lecz niemiecki rząd sygnalizuje, że życzy sobie wcześniejszego odejścia od tego surowca w Niemczech.
MDR / Aleksandra Fedorska