Fala upałów obecnie przetaczająca się przez Europę ma spory wpływ na energetykę, gdzie wysychające rzeki stanowią źródło problemów Niemiec i Francji. Wysoka temperatura utrudnia również produkcję energii na Dalekim Wschodzie.
Wysychające rzeki
Według danych Chińskiej Administracji Meteorologicznej temperatury w prowincji Syczuan, zamieszkanej przez 84 miliony ludzi, od zeszłego tygodnia oscylują powyżej 40 stopni Celsjusza. Drastycznie zwiększa się tym samym zapotrzebowanie na klimatyzację. Region generuje 80 procent energii elektrycznej dzięki tamom, ale rzeki w prowincji wyschły tego lata – poinformowało pekińskie ministerstwo zasobów wodnych. Wpłynęło to znacząco na dostępność prądu w regionie, zmuszając władze do jego oszczędzania.
Ucierpi wydobycie litu w Syczuanie
Prowincja Syczuan produkuje znaczące ilości litu, wykorzystywanego w akumulatorach pojazdów elektrycznych. Z kolei jej projekty hydroenergetyczne dostarczają energię elektryczną do węzłów przemysłowych na wschodnim wybrzeżu kraju. Jednak władze lokalne zdecydowały się na priorytetowe traktowanie dostaw energii dla mieszkań, a nie dla fabryk. Nakazały użytkownikom przemysłowym w dziewiętnastu miastach prowincji wstrzymanie produkcji do soboty, zgodnie z wydanym w niedzielę zawiadomieniem.
– Źródła szacują, że wydobyci litu zostanie zmniejszone o 1200 ton z powodu zakłóceń w ciągu tych pięciu dni – powiedziała Susan Zou, analityk Rystad Energy. Dodała też, że koszt węglanu litu wyraźnie wzrósł od poniedziałku.
Firmy zawieszają produkcję
Kilka firm, w tym producent aluminium Henan Zhongfu Industrial i producenci nawozów Sichuan Meifeng Chemical Industry, poinformowało, że wstrzymuje produkcję. To samo zrobił zakład prowadzony przez tajwańskiego giganta i dostawcę Apple Foxconn, podała agencja informacyjna Taipei Central.
To nie koniec upałów
Chińskie obserwatorium narodowe ogłosiło w poniedziałek czerwony alarm, gdy temperatura przekroczyła 40 stopni Celsjusza na wielu regionach kraju. Według lokalnych mediów prowincje Zhejiang, Jiangsu i Anhui, również ograniczają energię elektryczną dla użytkowników przemysłowych, aby zapewnić domom wystarczającą moc.
The Guardian/Szymon Borowski
Francja straciła miano lidera europejskich eksporterów energii elektrycznej