Szwedzi potrzebują uranu do energetyki jądrowej i rozważają zniesienie zakazu jego wydobycia wprowadzonego w 2018 roku, gdy rozważana była denuklearyzacja tego kraju. Złoża w Szwecji odpowiadają za prawie jedną trzecią zasobów w Europie.
Zakaz wydobycia uranu został wprowadzony w Szwecji w 2018 roku ze względów środowiskowych. Jednakże we wrześniu 2023 roku do parlamentu wpłynęła propozycja rządowa zniesienia zakazu budowy nowych reaktorów jądrowych oraz ich ograniczenia do 10 sztuk. Zmiany mają wejść w życie od stycznia 2024 roku.
Wicepremier i minister przemysłu oraz energetyki Szwecji Ebba Busch poinformowała, że Szwecja potrzebuje wydobycia uranu, a także jest gotowa do zniesienia zakazu. Energetyka jądrowa na Zachodzie pozostaje zależna od dostaw oraz przerobu tego pierwiastka w Rosji. Własne elementy łańcucha dostaw mogą zmniejszyć tę zależność, a według EURATOM pełna niezależność od Rosjan jest możliwa w 2028 roku. Szwecja odpowiada według OECD za 27 procent rezerw uranu na Starym Kontynencie.
Fakt, że Zachód pozostaje zależny od rosyjskiego sektora jądrowego sprawił, że pomimo inwazji Rosji na Ukrainie oraz licznych apeli Kijowa wciąż nie zostały wprowadzone sankcje wobec rosyjskiego Rosatomu oraz innych spółek jądrowych.
Neftegaz.ru / Wojciech Jakóbik