USA liczą, że Chiny i Rosja wpłyną na Iran, aby ten złagodził swoje stanowisko negocjacyjne ws. powrotu do porozumienia nuklearnego osiągniętego w Genewie w 2015 roku.
Nowa, konserwatywna władza Iranu mocno zaostrzyła stanowisko wobec porozumienia z 2015 roku. Irańczycy rozpoczęli wzbogacanie uranu, ponadto zapowiedzieli zrewidowanie wszystkich dotychczasowych zapisów porozumienia.
Teheran twierdzi natomiast, że pat negocjacyjny to wina Amerykanów, którzy nie chcą znieść sankcji nałożonych na Iran. W tle działa dyplomacja izraelska, która naciska na Waszyngton, aby dalsze rundy rozmów z Iranem odbyły się dopiero po wstrzymaniu wzbogacania uranu.
Administracja USA chce naciskać na Iran poprzez jego partnerów m.in. Chiny i Rosję a także przez organizacje międzynarodowe. W opinii USA, Chiny i Rosja są również rozczarowane poziomem asertywności Teheranu okazywanego w ostatnich kilku miesiącach.
Rozmowy w Genewie rozpoczęły się w zeszłym tygodniu po pięciu miesiącach przerwy, które miały dać nowej administracji w Iranie czas na zrewidowanie swoich żądań.