Amerykanie z Westinghouse zdołali zamienić paliwo w reaktorach posowieckich WWER na własny odpowiednik. To szansa na sankcje Zachodu wobec rosyjskiego Rosatomu za inwazję Rosji na Ukrainie.
Minister energetyki Ukrainy Herman Galuszczenko podał, że Westinghouse wraz Energoatomem z Ukrainy zdołały wykorzystać paliwo produkcji amerykańskiej w posowieckim reaktorze WWER-440. Wcześniej były one zaopatrywane przez rosyjski TVEL, spółkę-córkę Rosatomu, podobnie jak pozostałe obiekty tego typu w krajach byłego Układu Warszawskiego.
– Położyliśmy temu kres. Rosyjski monopol na paliwo tego typu się skończył – powiedział minister Galuszczenko. Wspomniał o umowach z krajami jak Finlandia, Czechy i Słowacja w sprawie uniezależnienia ich od paliwa jądrowego z Rosji. Warto wspomnieć, że Westinghouse chce budować własne reaktory także w Polsce, Czechach i na Ukrainie.
Wsparcie Amerykanów na rzecz porzucenia paliwa jądrowego z Rosji może mieć kluczowe znaczenie dla sankcji wobec Rosatomu dotychczas wstrzymywanych w Unii Europejskiej przez kraje, które pozostawały zależne od rosyjskiego paliwa jądrowego.
Agencja Euratom apelowała o uniezależnienie od Rosjan i szacowała, że może nastąpić w okolicach 2027 roku. Nie jest jasne, czy sukces na Ukrainie pozwoli przyspieszyć ten proces. Siedem reaktorów ukraińskich przeszło w całości na paliwo od Westinghouse. Warto jednak zaznaczyć, że nie pracują normalnie, bo zostały wygaszone ze względu na inwazję rosyjską.
Ukraińska Prawda / Wojciech Jakóbik