Szef dowództwa operacji specjalnych wojskowych USA Tony Thomas powiedział w środę, że statki powietrzne Sił Powietrznych, potrzebne do zapewnienia bliskiego wsparcia powietrznego amerykańskim komandosom i wspieranym przez Stany Zjednoczone bojownikom rebelianckich w Syrii, były „zakłócane przez przeciwników”.
Nazywając środowisko walki cybernetycznej w Syrii „najbardziej agresywnym” na ziemi, generał Tony Thomas powiedział konferencji w Tampie, że przeciwnicy „testują nas każdego dnia, niszcząc naszą komunikację, blokując nasze AC-130 itp.”
Uwagi Thomasa, które pojawiły się na stronie internetowej The Drive, potwierdzają wcześniejsze doniesienia, że rosyjskie siły zagłuszają drony obserwujące lotnictwo amerykańskie latające nad rozdartym wojną krajem.
Amerykańskie samoloty wojskowe AC-130 zabiły na początku lutego dziesiątki rosyjskich najemników w Syrii. Pentagon przekazał, że najemnicy zaatakowali placówkę obsadzoną przez amerykańskich komandosów i wspieranych przez Stany Zjednoczone bojowników Sił Demokratycznych Syrii (SDF), w tym syryjskich, kurdyjskich i arabskich bojowników.
Dziś Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF) to najważniejszy sojusznik USA w walce z ISIS w Syrii, pomagający odzyskać 90 procent terytorium kontrolowanego wcześniej przez ISIS. Siły te liczą ponad 50 000 ludzi.
W Syrii jest obecnie około 2000 żołnierzy amerykańskich.
FoxNews/Michał Perzyński