Po sankcjach USA, Uniper podchodzi ostrożniej do Nord Stream 2

9 kwietnia 2018, 10:45 Alert

Niemiecki koncern energetyczny Uniper ogłosił w piątek, że będzie bacznie analizować wszelkie ryzyka związane z rosyjskim gazociągiem eksportowym Nord Stream 2, który współfinansuje.

Nord Stream i jego niemiecka odnoga, OPAL. Grafika: BiznesAlert.pl
Nord Stream i jego niemiecka odnoga, OPAL. Grafika: BiznesAlert.pl

Nord Stream 2 jest własnością Gazpromu, którego prezes Aleksiej Miller jest w gronie 24 Rosjan objętych amerykańskimi sankcjami przyjętymi w piątek. Miała to być odpowiedź Waszyngtonu na działania Rosji ingerujące w procesy demokratyczne państw Zachodu.

– Będziemy przestrzegać uzgodnień zawartych w kontrakcie na budowę Nord Stream 2, ale będziemy też z bliska przyglądać się jakimkolwiek potencjalnym ryzykom – powiedział rzecznik Unipera, przedstawiając uzasadnienie firmy.

Uniper jest w gronie pięciu europejskich koncernów energetycznych współfinansujących Nord Stream 2, który ma prowadzić z Rosji do Niemiec. Pozostałe spółki, czyli BASF, Wintershall, Shell, OMV i Engie odmówiły komentarza w tej sprawie.

Rigzone.com/Michał Perzyński