– Stany Zjednoczone i Chiny, jako ogromne mocarstwa na arenie międzynarodowej, konkurują ze sobą na wielu płaszczyznach, w tym w kwestii energetyki jądrowej. Do tej pory to USA były liderem rozwoju tej technologii. Jednak z najnowszych analiz wynika, że obecnie to Chińczycy wyprzedzają je w tej dziedzinie o ponad 10 lat. Amerykanie przedstawili specjalną ustawę, która może to zmienić – pisze Natalia Wróbel ze Studenckiego Koła Naukowego Energetyki SGH w BiznesAlert.pl.
Stany Zjednoczone i Chiny, jako ogromne mocarstwa na arenie międzynarodowej, konkurują ze sobą na wielu płaszczyznach, w tym w kwestii energetyki jądrowej. Do tej pory to USA były liderem w rozwijaniu technologii związanej z atomem. Jednak z najnowszych analiz badaczy z Information Technology & Innovation Foundation wynika, że obecnie Chiny wyprzedzają je w tej dziedzinie o ponad 10 lat, między innymi przez duże inwestycje w atom i wprowadzanie najnowszych nuklearnych technologii do użytku publicznego. Dlatego też, warto zaobserwować różnice dzielące politykę krajów wobec atomu i zauważyć skalę dotacji oraz reform dotyczących rozwoju nuklearnej technologii zarówno w Chinach, jak i Stanach Zjednoczonych.
Zmiany w liczbach reaktorów państw
Na ten moment to Stany Zjednoczone mają najwięcej funkcjonujących reaktorów atomowych na świecie (aż 94). Aż ⅓ globalnie generowanej energii z rozpadu radioaktywnych pierwiastków pochodzi właśnie z tego państwa. Jednakże, spośród wszystkich 94 elektrowni, tylko 3 powstały w przeciągu ostatnich 20 lat. W Chinach funkcjonuje teraz jedynie 56 elektrowni jądrowych, jednak w dalszej perspektywie przewiduje się, że liczba ta będzie szybko rosła. Żadne inne państwo nie ma aż tylu projektów w fazie konstrukcji co Chiny, które aktualnie budują aż 27 nowych reaktorów. Biorąc pod uwagę krótki czas ich powstawania i oddawania do użytku, Chiny mogłyby uzyskać przewagę nad Stanami Zjednoczonymi w pozyskiwaniu energii z jąder atomów już w 2030 roku.
Rozwój technologii nuklearnej w Stanach i Chinach
Profesor nauk politycznych Hank Jenkins Smith stwierdził, że Stany Zjednoczone rozwijają się wolniej od Chin w opisywanej gałęzi przemysłu energetycznego z kilku powodów. Po pierwsze, przez długi czas, opinia publiczna w Stanach Zjednoczonych w kwestii nuklearnych źródeł energii była sceptyczna. Skutki awarii elektrowni w Czarnobylu albo Fukushimie przerażały Amerykan drastyczną skalą zniszczeń, przez co nie byli przychylni powstawaniu nowych na terenie własnego kraju. Wpłynęło to na znaczne zmniejszenie tempa budowy nowych reaktorów. Natomiast w Chinach, publiczne nastroje nie miały aż tak dużego wpływu na kierunek nuklearnego rozwoju państwa. Ostateczna decyzja i fundusze pochodziły właśnie od rządzącej partii więc atom cieszył sięz konsekwentnym wsparciem finansowym, ale i prawnym. W Stanach, wdrażanie nowych uchwał czy ustaleń związanych z atomem wiąże się z zaangażowaniem w to wielu organów, o różnej wizji i poglądach: Izby Reprezentantów, Senatu, agencji federalnych i Prezydenta.
ADVANCE Act ku rozwojowi amerykańskiego atomu
Aby ożywić rozwój energetyki jądrowej w Stanach Zjednoczonych, 18 czerwca w Senacie przedstawiono ADVANCE Act – specjalną ustawę, która wspomagałaby rozwój technologii jądrowych. Oprócz przyspieszenia procedur wydawania pozwoleń oraz licencji na budowę reaktorów, przewidywane są również nagrody dla firm korzystających z technologii najnowszych generacji. Korzyści z wcielenia ustawy w życie zauważyli zarówno Demokraci, jak i Republikanie.. Ustawa uzyskała tak ponadpartyjne poparcie dzięki temu, że zakłada wdrożenie procesu dekarbonizacji na większą skalę, i faktowi, że rozwojowi atomu towarzyszyłoby powstanie nowych miejsc pracy dla Amerykanów. Dlatego też, aż 88 senatorów z 90 zagłosowało, żeby przyjąć ten projekt. Już 9 lipca, prezydent Joe Biden również opowiedział się za wprowadzeniem go w życie, otwierając przy tym drogę do jej realizacji i dalszego rozwoju energetyki jądrowej w Stanach Zjednoczonych.
Efektywne finansowanie chińskich elektrowni
Energetyka jądrowa może liczyć na ciągłe i konsekwentne wsparcie od chińskiego rządu od 2011 roku. Dzięki temu, już w 2014, chińskie elektrownie jądrowe były w stanie generować aż do 19 GW energii. Przez kolejne lata, przemysł ten dalej się rozwijał, przez co mniej niż dekadę później liczba ta wzrosła do 53 GW. Szacuje się, że blisko 70 procent kosztów związanych z budową reaktorów w Chinach było opłacanych z pożyczek z banków państwowych o niezwykle niskim oprocentowaniu – tylko 1.4 procent. Dotacje i subwencje znacznie obniżyły również koszt energii jądrowej. W Chinach wynosi on 70$/MWh, natomiast w Ameryce 105$/MWh, a w Europie aż 160$/MWh.
Atomowe innowacje Chin
Jako że rozpad i fuzja jąder atomowych był w ostatnich latach przedmiotem wielu nowych odkryć naukowych, chińscy badacze szukają okazji do wykorzystania ich na większą skalę. Udało im się to już w grudniu 2023 roku, kiedy w prowincji Shandong uruchomiono w pełni operatywny reaktor czwartej generacji. Jest to pierwsza tego typu elektrownia na świecie. Eksperci, którzy pracują przy projekcie, zapewniają, że technologia, której użyto przy produkcji paliwa jest bardzo stabilna przez jego unikalną budowę. Energię otrzymuje się tam z niewielkich kuli, które składają się z radioaktywnego środka i czterech ceramicznych warstw. Oprócz tego, badane są nowe możliwości otrzymywania energii, jak na przykład z fuzji jąder. Chińscy naukowcy pracują nad reaktorem, który umożliwiłby łączenie jąder wodoru, jednak jest to proces bardzo niestabilny i nieprzewidywalny. Stąd, plany budowy prototypu elektrowni wykorzystującej tą technologię zakładają początek konstrukcji dopiero na 2035 rok.
Stany Zjednoczone i Chiny nadają szczególne znaczenie rozwojowi energetyki jądrowej. Dzięki ustawie ADVANCE Act, inwestorzy mogą liczyć się z większym wsparciem dla projektów reaktorów na amerykańskich terenach. Może mieć to pozytywny wpływ na wzrost liczby elektrowni w budowie i dekarbonizację gospodarki. Subwencje i pożyczki ze strony Chin mają na celu podobne efekty. Przez czynną obserwację nowych projektów reaktorów oraz wdrażanych ustaw, możemy monitorować postępy obu krajów w dziedzinie nuklearnej technologii. Jednak dopiero w przyszłości będziemy w stanie ocenić, które z państw będzie liderem w kwestii technologicznych innowacji.
Chiny są w czołówce zużycia energii i emisji gazów cieplarnianych