Jesteśmy gotowi, żeby wrócić na Stały Komitet Rady Ministrów z ustawą wiatrakową – poinformowała we wtorek minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. Jak dodała, rozstrzygnięto wszystkie kwestie sporne z resortami rolnictwa i infrastruktury.
Szefowa resortu środowiska była pytana na antenie radiowej Jedynki o stan prac nad ustawą wiatrakową.
– Minister Motyka, który prowadzi tę ustawę poinformował mnie, że w trybie roboczym rozstrzygnięto wszystkie kwestie sporne z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi i Ministerstwem Infrastruktury. Jesteśmy gotowi, żeby wrócić na Stały Komitet Rady Ministrów z tą ustawą. Nic nas nie blokuje – poinformowała Hennig-Kloska.
Dopytywana o uwagę resortu kultury, aby wiatraki miały stać w odległości co najmniej 1,5 kilometrów od zabytków powiedziała, że ta uwaga została wycofana. – Urzędnicy na etapie prac roboczych mają różne wątpliwości. Naszą odpowiedzialnością jest to, by je rozwiać – dodała.
Przypomniała, że w procesie przygotowywania projektu ustawy odbył się długi proces konsultacji oraz dwukrotnie uzgodnienia międzyresortowe.
– Tak, że jesteśmy gotowi do procedowania tej ustawy – podkreśliła minister.
Projekt nowelizacji ustawy o inwestycjach w elektrownie wiatrowe (UD89) autorstwa MKiŚ w grudniu ub.r. był w uzgodnieniach międzyresortowych i 8 stycznia br. został przekazany Stałemu Komitetowi Rady Ministrów. Nowela znosi dotychczasową generalną zasadę 10H odnośnie do odległości wiatraków na lądzie od zabudowań czy form ochrony przyrody. Według projektowanych przepisów nowa wzajemna i minimalna odległość między instalacjami LEW, a zabudową mieszkaniową została ustalona na poziomie 500 metrów.
Resort klimatu, powołując się na szacunki Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW) podkreślił, że zmniejszenie minimalnej odległości z 700 m do 500 m może spowodować wzrost możliwej mocy w nowych projektach wiatrowych na lądzie nawet o 60-70 procent
– Wprowadzenie odległości 500 metrów oznacza szansę na budowę w tym czasie (do 2030 roku – PAP) ponad 10 GW nowych wiatraków na lądzie. Oznacza to zwiększenie potencjału wzrostu mocy zainstalowanej w LEW o ok. 6 GW do 2030 roku – dodano w OSR (ocena skutków regulacji – PAP).
Nowe przepisy mają również uregulować możliwość zlokalizowania elektrowni wiatrowej na podstawie szczególnego rodzaju miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, jakim jest Zintegrowany Plan Inwestycyjny. Wiatraków nie będzie można stawiać na obszarach programu Natura 2000.
Biznes Alert / PAP