AlertEnergetykaMotoryzacja

Volkswagen stawia na elektromobilność kosztem CNG i wodoru

Logo Volkswagena. Fot. pixabay.com

Logo Volkswagena. Fot. pixabay.com

Volkswagen nie będzie już tworzył modeli napędzanych gazem ziemnym i wodorem. – Te samochody nie mają już następców – powiedział Frank Welsch, szef rozwoju VW w wywiadzie dla Handelsblatt. Powodem jest niska sprzedaż takich modeli. Teraz koncern z Wolfsburga chce się skupić na rozwoju elektromobilności.

Plany Volkswagena

Zamiast tego VW koncentruje się na elektromobilności – alternatywne napędy, takie jak paliwa syntetyczne i wodór, są również wykluczone z modeli seryjnych. – Jeśli poważnie podchodzimy do kwestii mobilności i celów środowiskowych, musimy skoncentrować się na napędzie elektrycznym – powiedział Welsch.

Volkswagen uzasadnia swoją decyzję faktem, że wydajność pojazdów elektrycznych jest „znacznie wyższa” niż w przypadku innych napędów alternatywnych. Przy 100 kilowatogodzinach energii regeneracyjnej samochód z akumulatorem pokonałby około 500 kilometrów, pojazd z ogniwem paliwowym 200 kilometrów, a samochód z paliwami syntetycznymi pokonałby 80 kilometrów. – Z tego powodu w najbliższej przyszłości nie będzie pojazdów seryjnych naszych marek samochodów w produkcji seryjnej – mówił Welsch. Jednym z ostatnich nowych modeli z napędem CNG Volkswagena będzie prawdopodobnie nowy VW Caddy.

Zwolennicy postrzegają gaz ziemny jako bardziej przyjazną dla klimatu alternatywę dla pojazdów napędzanych benzyną i olejem napędowym. W porównaniu z silnikami benzynowymi samochody napędzane CNG osiągają do 20 procent lepszą emisję. Jednak w ostatnich latach nie podbiły one rynku. W 2019 roku Federalny Urząd Transportu Samochodowego (KBA) zarejestrował w Niemczech zaledwie 7623 nowo zarejestrowanych samochodów na gaz ziemny. Odpowiadało to 0,2 procent całego rynku. Niski poziom reakcji rynku można również zaobserwować w sieci stacji benzynowych: obecnie istnieje tylko 837 stacji daje możliwość tankowania CNG, a liczba ta ostatnio spadła.

Handelsblatt/Deutsche Presse-Agentur/Michał Perzyński

Czyżewski: Elektromobilność w Polsce zależeć będzie od importu używanych pojazdów z Zachodu  


Powiązane artykuły

AI

Bitwa o AI. Zadecydują cena prądu i emisje

Rosnące zapotrzebowanie na moc obliczeniową dla AI grozi wzrostem emisji CO2. Niemieccy urzędnicy obawiają się, że centra danych mogą przenosić...
Niemcy, sieć elektroenergetyczna. Źródło: Freepik

Fala upałów i awarie. U Niemców coraz częściej gaśnie światło

Lokalne blackouty stają się tego lata plagą niemieckiej prowincji. Powodem przerw w dostawach prądu są najczęściej awarie kabli i mniejszych...
Minister Klimatu i Środowiska Paulina Hennig-Kloska podczas konferencji prasowej Urzędem Miasta Bydgoszczy, 4 bm. Konferencja dot. wsparcia finansowego na działania związane z rekultywacją wielkoobszarowych terenów poprzemysłowych i adaptacją do zmian klimatu, a także rządowego wsparcia dla terenów po dawnym Zachemie. (jm) PAP/Tytus Żmijewski

Inwestycje w wielkoskalowe OZE mniejsze niż zakłada ministerstwo klimatu

Inwestycje w duże farmy fotowoltaiczne istotnie zwolniły. Moc nowych instalacji, którym koncesje wydał w półroczu 2025 roku Urząd Regulacji Energetyki...

Udostępnij:

Facebook X X X