– Niemcy, jako naród europejski, sojusznik w NATO i sąsiad stoją u boku Polski i państw bałtyckich – zapewniła minister obrony Niemiec Usula von der Layen, przemawiając w Warszawie podczas odprawy podczas odprawy kadry kierowniczej MON i Sił Zbrojnych RP.
– Tak, jak dla Polski, partnerstwo ze Stanami Zjednoczonymi jest i pozostanie dla nas nieodzowne – podkreśliła. Dodała, że „musimy dostosować NATO do nowych wyzwań. Chcemy stać się bardziej elastyczni i szybsi. Dlatego powołaliśmy do życia nową szpicę Paktu i uzgodniliśmy utworzenie nowych baz wsparcia logistycznego na wschodnich i południowo-wschodnich rubieżach Sojuszu – m.in. tu w Polsce”.
– Wzmocniliśmy Wielonarodowy Korpus Północ-Wschód w Szczecinie z udziałem Polski, Danii i Niemiec. Republika Federalna jest państwem wiodącym w tworzeniu owej szpicy, zwiększamy też liczbę naszego personelu w Szczecinie. Będziemy częściej uczestniczyć w ćwiczeniach. W tym roku, w Polsce weźmie udział do 2 tys. żołnierzy Bundeswehry, a od września samoloty Luftwaffe ponownie przystąpią do misji Air-Policing-Baltikum”. Czyli ochrony przestrzeni powietrznej Litwy, Łotwy i Estonii – wyliczała niemiecka minister.
Podczas wystąpienia i wicepremier Tomasz Siemoniak zapowiedzieli bliższe związki marynarki wojennej obu krajów. W tym kontekście Ursula von der Layen wspomniała o „integracji załóg okrętów podwodnych”, co może sugerować tworzenie wspólnych załóg.
Źródło: Deutsche Welle