W Rostocku odbędzie się rosyjsko-niemiecki szczyt na temat Nord Stream 2

25 maja 2016, 09:45 Alert

(Frankfurter Allgemeine Zeitung/Anna Kucharska)

Konsorcjum Nord Stream 2, niewzruszone politycznymi napięciami między Rosją i Unią Europejską, prze do przodu z projektem budowy kolejnych dwóch nitek rurociągu. Gazociąg biegnący wzdłuż Morza Bałtyckiego ma, według planów konsorcjum, rozpocząć działalność tranzytową już pod koniec 2019 roku. „Idziemy zgodnie z ambitnym harmonogramem” – powiedział dyrektor handlowy Nord Stream 2, Reinhard Ontyd, w wypowiedzi dla niemieckiej agencji prasowej DPA.

Niemiecki dziennik Frankfurter Allgemeine Zeitung podaje, że w środę 25 maja Reinhard Ontyd przedstawi aktualny stan projektu gazociągu w czasie Rosyjskiego Dnia w Rostocku. Z gości honorowych będzie obecny także Sigmar Gabriel, niemiecki minister gospodarki i energii oraz Denis Manturow, rosyjski minister przemysłu i handlu.

Reinhard Ontyd wykazuje pełną wiarę w powodzenie projektu i jego realizację zgodnie z przyjętymi przez konsorcjum założeniami. „Ryzyko związane z zatwierdzeniem projektu Nord Stream 2 jest mniejsze niż to, które istniało przy budowie pierwszej trasy przesyłu”, ocenia Ontyd. Dzięki budowie Nord Stream 1 zdobyto cenne doświadczenia, na których obecnie można się oprzeć na etapie składania wniosku o zezwolenie. Jako że jest to czysto infrastrukturalny projekt, stąd też nie został on dotknięty przez sankcje Unii Europejskiej wobec Rosji, powiedział członek zarządu Nord Stream 2.

Pierwsze umowy na zamówienia już podpisane

Konsorcjum Nord Stream 2, w którym rosyjski gigant energetyczny Gazprom posiada 50% udziałów, a zachodnioeuropejskie przedsiębiorstwa BASF/Wintershall, Engie, Uniper, OMV oraz Shell po 10%, chce na początku 2017 roku złożyć wniosek o zatwierdzenie budowy do narodowych urzędów wszystkich pięciu państw biorących udział w projekcie. Koszty budowy dwóch nitek o długości 1200 kilometrów szacuje się na 8 miliardów euro.

W marcu 2016 roku spółka Nord Stream 2 podpisała już umowy z producentami rur o łącznej wartości ponad 2 miliardów euro. Oprócz dwóch rosyjskich producentów, zamówienie na produkcję rur zostało przyznane także niemieckiej firmie Europipe GmbH. Przedsiębiorstwo z Mülheim w Północnej Nadrenii-Westfalii ma wyprodukować 40% potrzebnych rur.

Sankcje wobec Rosji nie dotyczą Nord Stream 2

Nowy pomysł, według którego Komisja Unii Europejskiej miałaby wgląd w międzypaństwowe umowy, jest podyktowany między innymi tym, że Unia chce lepiej rozpoznać i zrozumieć zależności branży energetycznej. W 2013 roku zależność Wspólnoty od importu gazu ziemnego, według danych Komisji UE, wynosiła 65%. Z tego niemal połowę dostarczyła Rosja jako największy pojedynczy importer gazu do krajów Unii. Państwa wschodnioeuropejskie obawiają się, że wpływ Rosji na dostawy gazu do Europy może dalej rosnąć. Nawet pomimo faktu, od roku 2013 do 2014 całkowity import gazu do Unii zmalał z 298 miliardów do 264 miliardów metrów sześciennych.

Jednak jako że Nord Stream 2 stanowi wyłącznie przedsiębiorstwo dla przesyłu gazu, nie zostałoby ono objęte podobnymi regulacjami. Jak uważa dyrektor handlowy konsorcjum, wraz z budową Nord Stream 2 wzrośnie także bezpieczeństwo energetyczne Europy Zachodniej. Według różnych badań, nadchodzące lata przyniosą ze sobą rosnącą lukę w zaopatrzeniu w gaz, ponieważ z jednej strony zapotrzebowanie na surowiec będzie rosnąć, a z drugiej strony dostawy gazu ziemnego z Norwegii i wewnętrzna produkcja w Unii Europejskiej będą maleć, twierdzi Ontyd.

Nowy gazociąg pokryje tylko część europejskiego zapotrzebowania

Spółka Nord Stream 2 liczy się z dodatkowym zapotrzebowaniem na gaz w Unii Europejskiej do 2035 roku wynoszącym ponad 140 miliardów metrów sześciennych. „Z tej luki Nord Stream 2 może pokryć jedynie część”, mówi dyrektor handlowy Nord Stream 2.

Za pośrednictwem Nord Stream 1 od 2011 roku jest przesyłany gaz państwowego monopolisty Gazpromu z rosyjskiego Wyborgu przez Morze Bałtyckie do niemieckiego Lubmina. Od tamtego czasu popłynęło w stronę Europy ponad 120 miliardów metrów sześciennych gazu ziemnego. Obciążenie w 2015 roku, według rzecznika prasowego, znajdowało się na poziomie średnio ponad 70%, a w roku 2016 wyniosło dotychczas średnio 80%.

Nord Stream 2, zgodnie z planami, ma również prowadzić na południe Zatoki Greifswaldzkiej i docelowo dotrzeć albo w pobliże istniejącej stacji wyładowczej w Lubminie, lub też do sąsiedniego Vierowa. Dalsze trasy alternatywne będą rozważane w ramach procesu zatwierdzania projektu.