Chemia

Wardacki: Zintegrowane Azoty rozwiną potencjał międzynarodowy (ROZMOWA)

Dr Wojciech Wardacki. Fot. Grupa Azoty

Dr Wojciech Wardacki. Fot. Grupa Azoty

Prezes Grupy Azoty, dr Wojciech Wardacki, tłumaczy do czego grupa potrzebowała integracji. Wspomina o regulacjach kadmowych i złożach afrykańskich, a także o nowych blokach w Puławach.

BiznesAlert.pl: Dlaczego uznali Państwo, że należy skoordynować pracę spółek?

Wojciech Wardacki: Po to się tworzy grupę, żeby uzyskać efekty skali, synergie, żeby zdobyć przewagę na rynku globalnym i konkurować z innymi partnerami, którzy w taki sposób są zorganizowani. Wielu nie wierzyło, że to się uda, a my to zrobiliśmy. Każda z firm miała swą tradycję i historię, działała w dużej mierze samodzielnie na rynku. Grupa Azoty jako całość, jeszcze mocniej skonsolidowana jest lepiej przygotowana do konkurencji na rynku światowym. Sumarycznie na rynku zapewniającym 60 procent naszych przychodów, czyli w obszarze agro, mamy drugą pozycję w Unii Europejskiej. Po połączeniu wszystkich podmiotów jesteśmy największą firmą tego typu w Polsce. Od początku dążymy do uzyskiwania maksymalnych efektów skali, zwiększanie efektywności i wydłużenie łańcucha wartości.

Czy to nowy pomysł?

Przeświadczenie o konieczności integracji panowało od lat, a słowo „konsolidacja” było w różnych dokumentach wewnętrznych i zewnętrznych w Grupie Azoty odmieniane przez wszystkie przypadki. Jednak w najbardziej biznesowo wrażliwym obszarze nawozów, tej pełnej integracji, tworzenia jednego organizmu, nie było. Przychodząc do zarządu, już pierwszego dnia powiedziałem, że jednym z kluczowych celów będzie integracja grupy, aby działała tak, jak inni potentaci w Europie. Dzisiaj mamy finał tych prac. Z udziałem wszystkich zaangażowanych stron udało się wypracować umowę o współdziałaniu, przede wszystkim w obszarze agro, ale nie tylko.

Czy powstanie nowa spółka handlowa?

Nie będzie to osobna spółka. Dzięki umowie powstanie departament korporacyjny z siedzibą w Puławach, co od lat było zapowiadane. Departament będzie częścią składową struktur wszystkich spółek, posłuży wszystkim i pozwoli zachować ich niezależność. Przychody i marże zostaną w spółkach. Będziemy za to ustalali wspólną politykę handlową i strategię. Nad wszystkim będzie czuwał komitet handlu z udziałem przedstawicieli zarządów spółek i dyrektora departamentu korporacyjnego. Spełnimy oczekiwania społeczności lokalnych. Poprawimy organizację, usuniemy wewnętrzną konkurencję miedzy spółkami, a energię skierujemy na działania czysto biznesowe. Wprowadzimy jednolite umowy. Naszą siłą jest długoletnia współpraca z siecią dystrybutorów. Podjęte przez Grupę Azoty działania mają jeszcze bardziej wzmocnić wzajemne relacje.

Jak zmieni się działalność Grupy w kraju?

Naszym celem ze znowelizowanej strategii jest uporządkowanie spółek zależnych. Często mają one tożsame funkcje: utrzymanie ruchu, automatyka, elektryka. Będziemy dążyli do wypracowania takiego modelu współpracy, aby przed zakontraktowaniem usług zewnętrznych maksymalne i w pierwszej kolejności skorzystać z pomocy spółek Grupy.  Konsolidacji udało się dokonać w logistyce, gdzie przejęliśmy wszystkie bocznice i zakończyliśmy proces integracji przy zrozumieniu strony społecznej. Chcemy, by jak najwięcej środków zostało w Grupie.

Jakie na poziomie międzynarodowym ma znaczenie integracja Grupy?

Obszar nawozowy jest obecnie pod silna presją dekoniunktury. Od 2010 roku mamy do czynienia z masowym importem nawozów z kierunku wschodniego, nie tylko nawozów wieloskładnikowych, takich jak produkowane w Policach, ale także saletrzanych, będących konkurencją dla produkowanych w Puławach. Nie zawsze jest to uczciwa konkurencja. Producenci rosyjscy mają dotowany gaz. Ceny gazu sięgają nieraz 80 procent kosztów w tym biznesie. Nasza konkurencja ze Wschodu nie musi także ponosić nakładów, aby sprostać wymogom kodeksu pracy, na które my w Unii Europejskiej wydajemy krocie. Jako jeden organizm lepiej odpowiemy na to wyzwanie, także w zabiegach o lepsze regulacje, na przykład w sprawie norm kadmu.

W nowej umowie mamy zatem nowe narzędzie do sprawniejszego konkurowania na rynku polskim i rynkach zagranicznych. Teraz zatem to kwestia determinacji i systematycznej pracy Grupy Azoty. Od podpisania umowy duże zasoby energii i pracy zarząd i kadra managerska będzie mogła przekierować z działań formalno-prawnych na praktyczne działania biznesowe i umacnianie pozycji Grupy Azoty na rynku.

Czy planują Państwo akwizycje za granicą?

Monitorujemy rynek pod kątem potencjalnych akwizycji. Jeżeli cokolwiek dzieje się w branży, to oferty trafiają również do nas, co pokazuje także, jak postrzegana jest Grupa Azoty. Sprawdzaliśmy Petrochemiję z Chorwacji. W tej formule, którą narzucili właściciele, z dbałości o akcjonariuszy i ze względów formalnych, nie mogliśmy wziąć udziału w akwizycji. Ale „nigdy nie mów nigdy”, zobaczymy co będzie w przyszłości.

Co ze złożami w Afryce?

Informowaliśmy o ugodzie Grupy Azoty Police z DGG ECO, która potwierdza odstąpienie od sprzedaży senegalskiej AFRIG i pozwoli odzyskać Azotom 28,85 mln dolarów przeznaczonych na zakup akcji. Do końca lutego mamy otrzymać nieodwracalną gwarancję bankową i pierwszą wpłatę zwrotu, choć oczywiście finalizacja porozumienia nie jest przesądzona i pozostaje zależna od uzyskania wymaganych zgód korporacyjnych oraz wywiązania się drugiej strony ze zobowiązania do zapłaty pierwszej transzy zwrotu ceny, jak i udzielenia gwarancji bankowej zabezpieczającej spłatę dalszych transz.  Stale monitorujemy także sytuację związaną z pracą nad nowymi regulacjami nawozowymi (tzw. rozporządzenie kadmowe), aby dobrze odpowiedzieć na finalne rozwiązania.

Kiedy wejdą w życie?

Negocjacje na poziomie Trialogu są w toku.

Dlaczego w Puławach będą bloki węglowe, a nie gazowe?

To zostało rozstrzygnięte w szczegółowych raportach rynkowych. W województwie lubelskim znajduje się baza surowcowa, która w przyszłości będzie rozwijana o atrakcyjne złoża węgla. Ponadto potrzebowaliśmy ciepła przemysłowego o odpowiednio wysokiej temperaturze, co gwarantują nam takie właśnie jednostki wytwórcze.

Rozmawiał Wojciech Jakóbik


Powiązane artykuły

Polimery Police. Fot. Grupa Azoty

Orlen i Azoty przedłużają rozmowy o Polimerach Police. Decyzja w czerwcu?

Grupa Azoty i Orlen wydłużyły termin porozumienia styczniowego w sprawie sprzedaży kompleksu chemicznego Polimery Police. Planują ustalić warunki transakcji i...
Parlament Europejski fot. CC-BY-4.0: © European Union 2019 – Source: EP

Zielona transformacja UE kosztuje przemysł chemiczny ponad 20 miliardów euro rocznie

Zgodnie z raportem Europejskiej Rady Przemysłu Chemicznego (Cefic), unijne regulacje związane z zieloną transformacją generują dla sektora chemicznego dodatkowe koszty...
Komisja Europejska. Fot. Jędrzej Stachura

Państwa Unii zgłosiły w zeszłym roku rekordową liczbę niebezpiecznych produktów

Państwa Unii i Europejskiego Obszaru Gospodarczego zgłosiły w 2024 rekordową liczbę niebezpiecznych produktów. 170 zgłoszeń pochodziło z Polski, a 61...

Udostępnij:

Facebook X X X