Wardacki: Umowa z PGNiG pomogła wynikom Grupy Azoty (RELACJA)

0
20

Grupa Azoty realizuje kolejne prace przygotowawcze dotyczące projektu zgazowania węgla i budowy w Policach instalacji do produkcji propylenu PDH – powiedział podczas konferencji wynikowej za pierwszy kwartał 2017 roku prezes spółki Wojciech Wardacki. Zmieniające się czynniki zewnętrzne, takie jak rosnące ceny gazu, zostały złagodzone dzięki długoterminowym umowom z PGNiG.

Kluczowe wydarzenia – Strategia i Elektrownia Puławy 

Warto odnotować, że w maju br.,  wyniku prowadzonych prac konsolidacyjnych, zarząd Grupy Azoty dokonał aktualizacji Strategii Grupy Azoty na lata 2013-2020. – Bardzo ważna była dla nas strategia, która obowiązywała na lata 2013-2020. jednak zmieniające się warunki zmusiły nas do weryfikacji wielu kwestii. Zapadły decyzje o rezygnacji z pewnych inwestycji np. w Elektrowni Puławy. Musieliśmy położyć nacisk na inne elementy, na które wpływ miało zmieniające się otoczenie rynkowe – powiedział podczas konferencji podsumowującej pierwsze pół roku prezes Grupy Azoty, dr Wojciech Wardacki.

Przypomnijmy, że w kwietniu Grupa Azoty Puławy podjęła decyzję o zamknięciu przetargu na budowę bloku gazowo-parowego o mocy 400 MWe. Jednocześnie rada nadzorcza spółki udzieliła zarządowi zgody na rozpoczęcie przygotowań do budowy bloku energetycznego zasilanego węglem kamiennym. Blok ma zapewnić dostawy energii elektrycznej i ciepła dla Grupy Azoty Puławy.

Jak podkreślił Wardacki, zmiany w strategii to nie „wymysł zarządu czy prezesów”, a efekt pracy wszystkich pracowników.

Inwestycje – PDH i Zgazowanie węgla

Podczas prezentacji wyników prezes Wardacki odniósł się do najistotniejszych wydarzeń w działalności spółki w ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2017 roku. Wśród nich wymienił budowę w Policach instalacji do produkcji propylenu PDH. Jego zdaniem jest to kluczowy projekt, który przyczyni się do realizacji zaktualizowanej strategii, a więc dywersyfikacji źródeł przychodów.

W kontekście najistotniejszych wydarzeń wymienił on także podpisanie listu intencyjnego w sprawie projektu zgazowania węgla. – Projekt znajduje się na etapie analiz rynkowych, przygotowania dokumentacji. To wszystko wymaga weryfikacji. Pojawia się wiele opinii na ten temat. Chcemy się im przyjrzeć. Chcemy aby ta decyzja była biznesowa. Inne czynniki nas nie interesują – powiedział Wardacki.

Przypomnijmy, że budowa instalacji zgazowania węgla do wytwarzania produktów chemicznych ma być realizowana wspólnie przez Tauron i Grupę Azoty. List intencyjny w tej sprawie spółki podpisały 20 kwietnia br. 

Grupa Azoty: Zgazowanie węgla? Tak, ale musi się to nam opłacać

– Żadna ze spółek nie jest dyskryminowana. Staramy się w sposób zrównoważony rozkładać akcenty i realizować projekty inwestycyjne z pełną determinacją – mówił Wardacki.

Mówiąc o prognozowanych wynikach w kolejnym półroczu 2017 roku wiceprezes Paweł Łapiński stwierdził, że spółka oczekuje poprawy wyników w czwartym kwartale.

Jeżeli chodzi o priorytetowe zadania Grupy Azoty na najbliższe czas prezes Wardacki wymienił m.in. finalizację zakładu do produkcji poliamidów i prace nad zapewnieniem finansowania tej inwestycji. Z kolei we wrześniu ma zostać przedstawione studium wykonalności projektu PDH. Natomiast kluczowe decyzje w tej sprawie mają zostać podjęte w czwartym kwartale 2017 roku. Wśród głównych zadań, które stoją przed spółką, menedżer wskazał projekt zgazowania węgla. Zapowiedział, że po zakończeniu etapu PREFEED Grupa Azoty planuje kontynuację współpracy z Tauronem w tym zakresie.

Wyniki 

W sprawozdaniu skonsolidowanym za I półrocze 2017 wykazała przychody na poziomie 4,87 mld zł (wzrost o 5% r/r) przy wyniku EBITDA sięgającym ponad 714 mln zł (wzrost o blisko 3% r/r) oraz zysku netto na poziomie 378 mln zł (wzrost o 7% r/r). Filarem wzrostu wyników wciąż pozostawały tworzywa, które wraz z obszarem Pigmentów zrekompensowały w całości tendencje w segmentach opartych na gazie.

Według prezesa Azotów wyzwaniem dla jego spółki była rosnąca konkurencja w segmencie nawozów. W trakcie wystąpienia zwrócił uwagę, że wypracowane w ubiegłym półroczu wyniki były lepsze niż w analogicznym okresie zeszłego roku. Jego zdaniem ,,wyniki EBIDTA mogłyby być jeszcze lepsze, gdybyśmy mówili o EBIDTA oczyszczonej o odpisy z majątku na Chorzowie”.

Przekonywał także, że inwestycje Grupy są realizowane. – Żadna ze spółek nie jest dyskryminowana. Staramy się w sposób zrównoważony rozkładać akcenty i realizować projekty inwestycyjne z pełną determinacją – mówił Wardacki.

Mówiąc o czynnikach mających pozytywny wpływ na wyniki Grupy, prezes Wardacki wymienił m. in. wysoki popyt na produkty tworzywowe. Utrzymująca się koniunktura w przemyśle i budownictwie miała także wpływ na znaczącą poprawę wyników pigmentów.

Drogi gaz uderzył w wyniki

Prezes Grupy Azoty odniósł się również do podpisanej w czerwcu umowy na dostawy gazu z PGNiG. – Bardzo ważne jest korporacyjne zabezpieczenie surowcowe. Tym kluczowym surowcem jest dla nas gaz. Dlatego kwestia uregulowań, zawartych umów i bezpieczeństwa w tym obszarze była dla nas istotna. W czerwcu podpisaliśmy umowę na sprzedaż paliwa gazowego od PGNiG. Nie doprowadziliśmy do sytuacji, w której 100 proc. surowca pochodzi z jednego źródła. Dysponujemy także tzw. swobodną pulą – powiedział menedżer.

Droższy gaz wpłynął negatywnie na wyniki Grupy Azoty, ale miał mniejsze przełożenie dzięki długoterminowej umowie z PGNiG, która ogranicza ryzyko wahania cen. -Zdaniem prezesa Wardackiego na wyniki spółki wpłynęły negatywnie m.in. rosnące ceny gazu. Według niego były one wyższe o 20 proc. – Gdyby nie te umowy, które mieliśmy, negatywny efekt byłby dla nas jeszcze bardziej dotkliwszy – mówił Wardacki.

Przypomnijmy, że PGNiG oraz Grupa Azoty zawarły 13 kwietnia 2016 r. nową umowę na sprzedaż paliwa gazowego. Na podstawie umowy ramowej i podpisanych kontraktów dwustronnych PGNiG będzie dostarczało gaz ziemny do 5 spółek z Grupy Azoty. Umowa miała obowiązywać do września 2019 roku. Wielkość dostaw w całym okresie obowiązywania umowy miała wynieść łącznie nawet 4,5 mld m3 gazu. Wartość kontraktu szacowano się na ok. 3,3 mld zł.

Należy jednak odnotować, że 21 czerwca 2017 roku Grupa Azoty oraz jej spółki zależne zawarły umowy na sprzedaż paliwa gazowego od PGNiG, które modyfikowały poprzednie warunki. Umowy dotyczą dostaw paliwa gazowego od 1 października 2018 roku do 30 września 2020 roku z opcją przedłużenia na kolejne dwa lata, do 30 września 2022 roku. Ich podpisanie zostało połączone ze skróceniem do 30 września 2018 r. okresu trwania poprzednich umów. Całkowita wartość nowych umów w przypadku ich obowiązywania przez 4 lata, może wynieść około 7 mld zł. Umowa długoterminowa z dostawcami surowca, dzięki ustalonej wcześniej cenie oraz spłacie na elastycznych warunkach pozwoliła na amortyzację, mimo zmieniającego się otoczenia.

Grupa Azoty a kadmowe regulacje 

Podczas konferencji dziennikarze pytali również o planowane unijne regulacje dotyczące ograniczenia metali ciężkich w nawozach, szczególnie kadmu.

– Od co najmniej roku bardzo intensywnie nad tym pracujemy. Odbyliśmy wiele spotkań, podjęliśmy wiele działań. Z racji specyfiki tej materii nie możemy się chwalić podejmowanym przez nas działaniami. Nie możemy pokazać naszym przeciwnikom drogi, po której stąpamy. W związku z tym nie chciałbym szerzej na ten temat mówić. Musimy zachować jak największą dyskrecję. Dzięki działaniom naszym i Ministerstwa Rozwoju uzbieraliśmy grupę państw, które tworzą mniejszość blokującą, tj. Wielka Brytania, Hiszpania, Rumunia, Polska, Bułgaria. Są jeszcze inne działania, o których nie mogę mówić – stwierdził wiceprezes Łapiński.

Wardacki: Azoty tworzą koalicję obrony chemii przed regulacjami kadmowymi (ROZMOWA)

Przypomnijmy, że pod koniec maja br. w głosowaniu komisji ds. środowiska w Parlamencie Europejskim (ENVI) przegłosowano opinię dotyczącą nawozów na wspólnym rynku. Głosowanie zakończyło się wyrokiem niekorzystnym dla Polski. Nowe regulacje zagrożą polskiej chemii.

Obecnie 70 procent importu fosforanów pochodzi z Algierii, Maroka, Togo, Tunezji oraz Senegalu. Zawartość kadmu w tamtejszych złożach wynosi znacznie więcej niż 20 mg/kg. Tymczasem unijne regulacje zmierzają do wprowadzenia zakazu stosowania fosforanów o zawartości powyżej tej tej liczby. Mają one zacząć obowiązywać w ciągu dziewięciu lat od wejścia regulacji. Nowe przepisy mogą faworyzować złoża rosyjskie, których zakadmienie jest niskie.

Komisja ENVI zgodziła się na ustanowienie następujących limitów kadmu:

  • 60 mg w momencie wejścia regulacji;
  • 40 mg w ciągu trzech lat od wejścia regulacji;
  • 20 mg w ciągu dziewięciu lat od wejścia regulacji

Jak informował BiznesAlert.pl, w 2013 roku Grupa Azoty Police przejęła złoża fosforytów w Senegalu, zapowiadając ekspansję w Afryce, gdzie najłatwiej o pierwiastek. Dzięki temu Police miały stać się pierwszą polską firmą z dostępem do własnych złóż fosforytów.

Jakóbik: Kadmowe samobójstwo Azotów

Aktualizacja: godz. 13:00, 24.08.2017 (Grupa Azoty a kadmowe regulacje)

BiznesAlert.pl