Według deklaracji ministerstwa klimatu i środowiska Polska ma mieć wystarczającą ilość węgla na zimę, bo został zakontraktowany i płynie spoza Rosji do polskich portów.
– Węgiel do Polski płynie. Element podażowy jest zapewniony – powiedziała minister klimatu i środowiska RP Anna Moskwa. Popyt zostanie wsparty dopłatami w wysokości 3000 tysięcy złotych na gospodarstwo domowe z udokumentowanym źródłem ogrzewania opalanym węglem. – Rozwiązanie to wprowadza dodatek bezpośredni na kształt dodatku osłonowego (z tarczy antyinflacyjnej – przyp. red.) – mówiła minister.
– Nie ma kryteriów dochodowych. Każdy kto ma takie źródło ogrzewania może złożyć taki wniosek – powiedziała minister klimatu i środowiska. – Docierają do nas sygnały, że z powodu łagodnej zimy (poprzedniego roku – przyp. red.) będzie można kupić dowolną ilość węgla – zapewniła minister, stwierdziwszy, że zostały zapasy z poprzedniego sezonu grzewczego w wielu gospodarstwach domowych.
Unia Europejska wprowadziła embargo na węgiel rosyjski obowiązujące od 10 sierpnia. Trwają poszukiwania surowca spoza Rosji, a w Polsce oznacza to konieczność importu drogą morską z USA, Republiki Południowej Afryki czy Australii.
Wojciech Jakóbik
Steinhoff: Reglamentacja węgla i cena maksymalna przypominają rozwiązania z PRL (ROZMOWA)