Aktualności

Orban ocenił wybory w Gruzji jako wolne i demokratyczne

Zwolennicy partii Gruzińskie Marzenie Fot. PAP/EPA/DAVID MDZINARISHVILI

Zwolennicy partii Gruzińskie Marzenie Fot. PAP/EPA/DAVID MDZINARISHVILI

– Węgierscy obserwatorzy wyborów parlamentarnych w Gruzji uznali, że były one wolne i demokratyczne – oświadczył we wtorek w Tbilisi premier Węgier Viktor Orban. Ocenił, że Gruzini, głosując na zwycięskie Gruzińskie Marzenie, „wybrali pokój”.

Orban pogratulował gruzińskiemu premierowi Iraklemu Kobachidzemu wygranej w wyborach. Premier Węgier dodał, że przebieg wyborów monitorowali obserwatorzy węgierscy, którzy ocenili je jako „wolne i demokratyczne”, a ich raport był „we wszystkich aspektach pozytywny”.

– Obserwuję te dyskusje, które pojawiły się po ogłoszeniu wyników wyborów. Zapoznałem się z międzynarodowymi reakcjami. Mogę powiedzieć, że nikt nie ośmielił się stwierdzić, że wybory albo ich wyniki były w jakiś sposób niedemokratyczne – oprócz tych krytycznych opinii, które wygłoszono – powiedział Orban na konferencji prasowej po spotkaniu ze swoim gruzińskim odpowiednikiem.

Według niego wynik głosowania jest „bezdyskusyjny”. Jednak rezultat będzie budzić kontrowersje w Europie, ponieważ „wygrał duch konserwatywny, a nie siły liberalne” – oznajmił szef węgierskiego rządu. Stwierdził, że gruzińskie władze nie powinny „tego brać na poważnie”.

– Nikt nie chce zniszczenia swojego kraju i wciągnięcia w wojnę. Dlatego rozumiemy decyzję, podjętą przez gruziński naród – wybór pokoju- dodał Orban.

Ocenił też, że rządząca w Gruzji od 2012 roku partia Gruzińskie Marzenie, oskarżana o oddalanie się od standardów demokratycznych, jest oddana idei integracji z Unią Europejską.

W sobotę, jeszcze przed ogłoszeniem oficjalnych wyników wyborów parlamentarnych w Gruzji, Orban jako pierwszy pogratulował wygranej Gruzińskiemu Marzeniu. Opozycja i prozachodnia prezydent Salome Zurabiszwili nie uznają wyników przedstawionych przez Centralną Komisję Wyborczą, a obserwatorzy informują o nadużyciach podczas wyborów.

Gruzińskie Marzenie, które w czasie kampanii straszyło, że wygrana opozycji oznaczałaby wciągnięcie kraju w wojnę, uważa premiera Węgier za jednego z głównych sojuszników w Europie.

Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell oświadczył w poniedziałek, że premier Węgier podczas wizyty w Gruzji nie reprezentuje Unii Europejskiej. Węgry sprawują prezydencję w Radzie UE, ale Orban nie ma kompetencji w polityce zagranicznej z ramienia Wspólnoty – podkreślił.

Biznes Alert / PAP

Kokietujące Rosję Gruzińskie Marzenie wygrało wybory w Gruzji, opozycja i prezydent nie uznają wyników


Powiązane artykuły

Ruszyły rozliczenia w koalicji rządowej. Hołownia kontra Tusk

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia krytycznie ocenia pomysł głosowania w Sejmie wotum zaufania dla rządu. To reakcja na nieoficjalne informacje, że...

Doradcy UE ostrzegają przed osłabianiem celu klimatycznego na 2040 rok

Niezależni doradcy UE, Europejska Naukowa Rada Doradcza ds. Zmian Klimatu (ESABCC), ostrzegają przed złagodzeniem planowanego celu redukcji emisji o 90...

Rozpoczęła się druga tura negocjacji Rosja-Ukraina

Delegacje z Ukrainy i Rosji rozpoczęły w poniedziałek w Stambule w Turcji rozmowy o rozejmie w wojnie Moskwy z Kijowem...

Udostępnij:

Facebook X X X