Taką prognozę wydała firma badawczo-consultingowa Rystad.
Jej zdaniem poziom produkcji może spaść aż do 680 tysięcy baryłek dziennie, podczas gdy w 2018 roku wynosił on 1 mln 340 tysięcy. Ponadto Rystad prognozuje, że jeśli amerykańskie sankcje zostaną utrzymane Wenezuelę czeka 20-procentowa redukcja produkcji, co oznaczałoby, że w tym roku będzie wytwarzać 800 tysięcy baryłek dziennie.
Jednym z czynników wpływających na spadek produkcji jest brak możliwości sprowadzania ciężkiej benzyny, służącej do rozcieńczania wenezuelskiej ciężkiej ropy. Reżim w Caracas nie może jej importować ze względu na nałożone przez Stany Zjednoczone sankcje. Wenezuela sprowadzała ją głównie od Citgo, czyli amerykańskiej spółki rafineryjnej, zależnej od państwowego koncernu naftowego PDVSA, w ilości 60 tysięcy baryłek dziennie.
Rystad przewiduje, że niektórym podmiotom zajmującym się w Wenezueli rozcieńczaniem ciężkiej ropy, benzyny zabraknie już w marcu.
Reuters/Joanna Kędzierska