Westinghouse Electric Company podpisała kontrakt z Energoatomem na dostarczenie informacji technicznych dotyczących elektrowni AP1000, które pomogą w przygotowaniu przez ukraińskie firmy studium wykonalności dwóch nowych reaktorów planowanych w elektrowni jądrowej Chmielnicki. Ta firma staje też w szranki o budowę atomu w Polsce.
Obie firmy podpisały w zeszłym miesiącu memorandum o budowie dziewięciu reaktorów AP1000 na Ukrainie – pierwsze dwa powstaną w Elektrowni Jądrowej w Chmielnickim. Umowa z czerwca obejmowała również dostarczanie przez Westinghouse całego paliwa jądrowego dla czterech elektrowni jądrowych Energoatom na Ukrainie – w związku z odchodzeniem od paliwa rosyjskiego – oraz utworzenie Centrum Inżynieryjno-Technicznego Westinghouse nad Dnieprem.
– Cieszymy się, że możemy wykonać ten kolejny ważny krok na rzecz wsparcia naszego zaangażowania w budowę nowych bloków AP1000 w Chmielnickim. Cenimy nasze partnerstwo z Westinghouse w zakresie wspólnej i szybkiej pracy w celu osiągnięcia kluczowych kamieni milowych – powiedział prezes Energoatom Petro Kotin.
Ukraina eksploatuje obecnie 16 bloków jądrowych w czterech lokalizacjach. Największa – Zaporoże – ma sześć jednostek. Nadal jest zarządzana przez ukraiński personel, ale od początku marca znajduje się pod okupacją sił rosyjskich.
Westinghouse z USA to oprócz KHNP z Korei Południowej i EDF z Francji jeden z trzech potencjalnych dostawców technologii do budowy elektrowni jądrowych w Polsce. Polacy chcą wybrać partnera w 2022 roku, by zbudować pierwszy reaktor w 2033 roku i mieć 6-9 GW energetyki jądrowej w 2043 roku.
World Nuclear News/Mariusz Marszałkowski
Ukraińskie elektrownie jądrowe zaopatrywać będą Amerykanie, nie Rosjanie