Po ataku wichur ponad 27 tys. odbiorców bez zasilania

12 grudnia 2017, 09:00 Alert

Niemal 400 razy interweniowali małopolscy strażacy w związku z huraganem, który przewraca drzewa, zrywa linie energetyczne i uszkadza budynki. W całym województwie dostaw energii elektrycznej pozbawionych jest około 20 tys. odbiorców. Na Podkarpaciu bez zasilania jest prawie 7 tys. osób.

Zniszczenia po burzach
fot. Enea

Wiatr zerwał 16 i uszkodził 57 dachów. Niemal 200 interwencji dotyczyło usuwania powalonych drzew. W Małopolsce ponad 20 tys. odbiorców zostało odciętych od dostaw energii elektrycznej.

Wiatr zerwał też trakcję kolejową na odcinku Andrychów-Kęty. PKP uruchomiły tam komunikację zastępczą. Najwięcej szkód jest w powiatach wadowickim tatrzańskim, suskim i oświęcimskim – poinformowała Joanna Paździo, rzeczniczka wojewody małopolskiego.

Według prognoz, we wtorek nadal będzie wiało. W rejonach podgórskich po południu wiatr może osiągać prędkość w porywach do 80 km na godzinę, a wysoko w górach do 150 km na godzinę.

Podkarpackie. Prawie 7 tys. odbiorców bez energii elektrycznej

Prawie 7 tys. odbiorców nie ma we wtorek rano energii elektrycznej z powodu bardzo silnego wiatru, wiejącego od kilkudziesięciu godzin na Podkarpaciu. Strażacy interweniowali przez ostatnią dobę ponad 120 razy, usuwając głównie połamane drzewa i konary.

Najtrudniejsza sytuacja jest w Bieszczadach; w rejonie energetycznym Sanok prawie 7 tys. odbiorców nie ma energii elektrycznej.

Jak poinformował PAP we wtorek rano Andrzej Balicki z rzeszowskiego oddziału PGE Dystrybucji, gdy w poniedziałek po południu wiatr ucichł, służbom udało się naprawić większość awarii na liniach energetycznych i przywrócić dostawy energii do odbiorców.

Jednak w nocy pogoda się pogorszyła, zaczął znowu wiać bardzo silny wiatr, który spowodował kolejne awarie. Balicki wyjaśnił, że najczęściej awarie powodują opierające się o linie energetyczne drzewa i konary. Zdarzają się też sytuacje, że upadające drzewa zrywają linie lub łamią słupy energetyczne. Dyrektor zapewnił, że awarie są na bieżąco usuwane.

Ustabilizowała się natomiast sytuacja w rejonie Krosno, gdzie jeszcze w poniedziałek udało się usunąć większość awarii powodujących brak zasilania.
Z kolei strażacy przez ostatnią dobę w związku z podmuchami silnego wiatru interweniowali w województwie ponad 120 razy, natomiast od piątku po południu, gdy pogorszyła się pogoda, i oprócz wiatru występowały też intensywne opady śniegu, strażacy interweniowali ponad 350 razy.

Rzecznik podkarpackiego komendanta Państwowej Straży Pożarnej mł. bryg. Marcin Betleja poinformował, że najwięcej interwencji dotyczyło usuwania połamanych konarów i drzew leżących na jezdniach, chodnikach i posesjach. W kilku przypadkach strażacy pomagali też zabezpieczyć na budynkach mieszkalnych i gospodarczych dachy pozrywane i uszkodzone przez silny wiatr.

W wyniku wiejącego wiatru jedna osoba została poszkodowana, gdy w nocy z niedzieli na poniedziałek w Nowosielcach w powiecie sanockim złamane drzewo spadło na przejeżdżający samochód. Kierowca trafił do szpitala na obserwację.

Polska Agencja Prasowa