– Odnotowaliśmy w branży kilka sukcesów w minionym roku. Borykamy się też z problemami. Największym z nich jest systematyczny wzrost szarej strefy w ostatnich trzech latach, począwszy od 2011 r. – poinformował Leszek Wieciech, prezes POPiHN (Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego) podczas dorocznej konferencji „Przemysł i handel naftowy w roku 2013” zorganizowanej przez POPiHN.
Prezes do sukcesów zaliczył doprowadzenie do możliwości legalnego, samoobsługowego tankowania przez kierowców na stacjach paliw gazu LPG. Wiechecki przypomniał również, że GDDKiA zaproponowała nowe warunki dzierżawy miejsc obsługi podróżnych (MOP) przy autostradach i drogach ekspresowych – znacznie poprawiło to przedsiębiorcom opłacalność tego typu inwestycji. Ponadto Sejm przyjął w ub.r. obniżkę opłat tzw. interchange fee do poziomu 0,5 proc. od transakcji kartami płatniczymi. W tym przypadku problemem jest fakt, że niektórzy ich akceptanci uważają, że niższe ceny obowiązywać będą dopiero od drugiej połowy, a nie od początku br. – Mamy nadzieję, że emitenci kart się do tego dostosują – skomentował prezes POPiHN.
Ponadto – zdaniem Wieciecha – w zakresie nowych regulacji dotyczących energii odnawialnej (biopaliw) w zakresie dostosowania prawa polskiego do wymogów unijnych nie uwzględniono postulatów branży. Tylko część jej postulatów uwzględniono z kolei przy wprowadzaniu uregulowań, dotyczących tzw. zapasów obowiązkowych.
– Jednak największy problem dla branży to systematyczny wzrost szarej strefy, począwszy od 2011 r. – uważa prezes. – Przejawia się to głównie poprzez wzrost liczby wyłudzeń podatkowych w obrocie paliwami. Z raportu Ernst&Young sporządzonego na nasze zamówienie wynika, że w 2012 r. 12,6 proc. całkowitego zużycia oleju napędowego przypadało na szarą strefę. Oznacza to, że do budżetu z tego tytułu nie odprowadzono wówczas ok. 4 mld zł.
W 2013 r. zjawisko to zwiększyło swoje rozmiary, bowiem spadek zużycia ON wyniósł 15 proc. W dodatku, mimo oficjalnego skurczenia się w ub.r. rynku o 4 proc. nie spadła liczba stacji benzynowych. W dodatku firmy nie doprowadzające podatków korzystają z doradztwa kancelarii prawnych.
– Mimo zwiększenia aktywności policji i służb specjalnych nie przynosi to spodziewanych efektów – uważa Wieciech. – Brak jest kompleksowego systemu monitorowania produkcji i dystrybucji paliw; ponadto brakuje sformalizowanej koordynacji działań aparatu ścigania i urzędów skarbowych; wreszcie brak jest odpowiednio szczelnego prawa.
– Zmiany ostatniej nowelizacji ustawy o VAT z lipca ub.r. nie przyniosły rozwiązania problemy wyłudzeń – zakończył Wieciech.