Alert

Wiedomosti: Proces z UOKiK może opóźnić Nord Stream 2

Nord Stream i jego niemiecka odnoga, OPAL. Grafika: BiznesAlert.pl

Nord Stream i jego niemiecka odnoga, OPAL. Grafika: BiznesAlert.pl

Gazeta Wiedomosti przyznaje, że pozew Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta przeciwko rosyjskiemu Gazpromowi i jego europejskim partnerom finansowym przy projekcie Nord Stream 2 może opóźnić sporną inwestycję oraz utrudnić negocjacje z Ukrainą o warunkach przesyłu przez jej terytorium po ukończeniu gazociągu.

Gazprom analizuje pozew

UOKiK uznał, że nowa forma współpracy Gazpromu z Wintershall, ONV, Engie, Uniper i Shell, które pożyczają pieniądze na gazociąg Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec, ma takie same efekty jak koncentracja w ramach jednego konsorcjum uznana w 2016 roku przez urząd za niezgodną z regulacjami antymonopolowymi Unii Europejskiej. – To może być naruszenie regulacji antymonopolowych – przyznał prezes UOKiK Marek Niechciał. Gazprom potwierdził odebranie informacji na ten temat i przekazał, że jeszcze ją analizuje.

Orzeczenie czy interwencja

Orzeczenie UOKiK z 2016 roku spowodowało decyzję niedoszłych konsorcjantów o tym, że nie wejdą do konsorcjum. Według Urzędu jest to potwierdzenie jego jurysdykcji w tej sprawie. Wiedomosti przekonują jednak, że działanie UOKiK było „interwencją” w celu zakłócenia realizacji Nord Stream 2. Polacy są krytyczni wobec przedsięwzięcia i zbierają coraz więcej sojuszników. Komisja Europejska uznała, że projekt nie wzmocni bezpieczeństwa energetycznego Europy oraz, że jest niezgodny z polityką dywersyfikacji. Proponuje rewizję dyrektywy gazowej w celu podporządkowania go regulacjom unijnym.

Ekspert Fitch Dmitrij Marinczenko w rozmowie z dziennikiem ocenił, że postępowanie polskiego UOKiK raczej nie stanie się powodem wstrzymania projektu, natomiast może go opóźnić. Jego zdaniem partnerzy w projekcie mogą wstrzymać się z przekazaniem kolejnej transzy. Ekspert wskazuje, że fundusze zapewne będą potrzebne przed rozpoczęciem budowy morskiego odcinka gazociągu, która powinna ruszyć latem tego roku.

„Ewentualna zwłoka w budowie Nord Stream 2 to dobra wiadomość dla (ukraińskiego) Naftohazu” – zauważają „Wiedomosti”. Gazeta przypomina, iż Moskwa i Kijów powinny porozumieć się w sprawie warunków tranzytu rosyjskiego gazu przez terytorium Ukrainy do krajów europejskich. Obecna umowa tranzytowa między nimi wygasa pod koniec 2019 roku i „obniżenie prawdopodobieństwa uruchomienia projektu (Nord Stream 2) i w 2020 roku – doprowadzenia go do pełnej przepustowości oznacza wzmocnienie pozycji negocjacyjnych Ukrainy” – powiedział dziennikowi Marinczenko.

Opóźnienie i komplikacja

Wiedomosti przyznają, że pozew UOKiK może opóźnić budowę, która według pierwotnych założeń miała zakończyć się do końca 2019 roku, a obecnie jest zagrożona opóźnieniem. Gazeta wskazuje również, że proces może utrudnić negocjacje Gazpromu z Ukrainą na temat warunków dostaw gazu przez jej terytorium po 2019 roku, kiedy kończy się umowa tranzytowa z Naftogazem i ma być gotowy Nord Stream 2, który jest alternatywnym szlakiem dostaw. Europejczycy domagają się negocjacji na temat utrzymania poziomu przesyłu gwarantującego stabilność ukraińskiego sektora gazowego.

AKTUALIZACJA: 11.05.2018, 9:40 [ Dodano wypowiedź Dmitrija Marinczenki]

Wiedomosti/Wojciech Jakóbik/ Polska Agencja Prasowa

Jakóbik: UOKiK kontra Gazprom i kartel gazowy


Powiązane artykuły

Legislacyjny Frankenstein

Na warszawskich salonach ktoś uznał, że polska gospodarka jest zbyt silna, a prawo zbyt logiczne — i tak powstał projekt...

Rolnicy na skraju wytrzymałości

Projekt UD213 (nowelizacja tzw. ustawy tytoniowej), który będzie procedowany 20 listopada na Stałym Komitecie Rady Ministrów, wzbudza poważne obawy środowiska...

Poznań to nie jest miasto dla przedszkolaków

Inwestycja w nowe przedszkole na poznańskim Grunwaldzie zamieniła się w wielomiesięczną batalię z Urzędem Miasta. Z jednej strony – determinacja...

Udostępnij:

Facebook X X X