AlertEnergetykaOZE

Wielka Brytania i Francja tracą na przestarzałej technologii OZE

Okazuje się, że Wielka Brytania i Francja w ciągu ostatnich pięciu lat straciły około 1,8 GW mocy z powodu przestarzałej technologii stosowanej w rozwoju OZE. O problemie informuje Wind Power Monthly.

Eksperci przeanalizowali dane z elektrowni wiatrowych Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech, Danii, Szwecji z lat 2015-2019. W badaniu zostały uwzględnione farmy posiadające dwie lub więcej turbin, które mają więcej niż 1 MW mocy.

Ze wstępnych analiz wynika, że moc instalowanych turbin w okresie 2015-2019 wzrosła z 2,68 do 3,3 MW. Portal branżowy Wind Power Monthly zauważa, że Wielka Brytania i Francja to kraje uważane za liderów w rozwoju OZE, ale branża cierpi z powodu „paraliżującego i niemądrego zaangażowania politycznego”. Efektem tego jest zaniedbana zdolność krytyczna OZE tj. wydajność instalacji wiatrowych.

Przeanalizowany został także rozmiar wirnika turbiny. W Wielkiej Brytanii średnica wirnika w ciągu pięciu lat wrosła z 87,57 m do 97,2 m., we Francji z 93,82 do 104,43 m. Dla porównania w Niemczech, Szwecji i Danii średnica wirnika wynosiła ok. 110 m już w 2015 roku. W 2019 roku były instalowane już te o średnicy 120 m.

Biurokracja może wykoleić przemysł wiatrowy w Niemczech

Wind Power Monthly wylicza, że z powodu niezdecydowania i biurokracji Francja straciła ponad 1,2 GW potencjalnych mocy z powodu ograniczeń technologicznych. Za główną przyczynę uważa się sztywne ramy wydawania pozwoleń na budowę elektrowni wiatrowych we Francji oraz procesy sądowe, które opóźniają działanie. Deweloperzy w trakcie postępowania sądowego nie mogą zmienić opcji technologicznej dla farmy. Budowa farmy wiatrowej wydłuża się nawet do siedmiu lat.

W przypadku Wielkiej Brytanii problem dotyczy bardziej decydentów politycznych niż społeczeństwa, które w 70 procentach popiera inwestycje w lądowe farmy wiatrowe. Głównym ograniczeniem dostępu do nowych technologii w Wielkiej Brytanii są regulacje blokujące budowę elektrowni wiatrowych powyżej 125 m. Efektem jest sytuacja, w której deweloper nie może sięgnąć po najnowszą technologię. W ten sposób Brytania mogła stracić około 550 MW dodatkowej mocy. Dzisiaj mogłaby się pochwalić około 14 GW zainstalowanych mocy z elektrowniach wiatrowych na lądzie.

Sytuacja dotyczy także Chin i USA. W tych państwach deweloperzy także stoją w miejscu jeśli chodzi o instalacje wiatrowe, uwzględniające turbiny o mocy 2 MW.

Wind Power Monthly/Patrycja Rapacka

 


Powiązane artykuły

Prof. Jakub Kupecki, dyrektor Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ). Fot. Ministerstwo przemysłu

Reaktor Maria ma nowego dyrektora. Zaczyna od września

Ministerstwo przemysłu poinformowało, że nowym dyrektorem Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ), sprawującego pieczę nad Reaktorem Maria, będzie prof. Jakub Kupecki....

Orlen pomógł Czechom zerwać z rosyjską ropą

Koncern poinformował, że od marca 2025 roku wszystkie jego rafinerie korzystają z ropy naftowej spoza Rosji. Ostatnia dostawa została zrealizowana...

Austria wydała w 2024 roku 10 miliardów euro na paliwa kopalne

W zeszłym roku do Austrii importowano paliwa kopalne za kwotę 10 miliardów euro. Ropa i gaz pochodziły m.in. z Kazachstanu,...

Udostępnij:

Facebook X X X