Brytyjczycy nie zablokują wydobycia węglowodorów na Morzu Północnym

25 marca 2021, 07:15 Alert

Rząd brytyjski i przemysł naftowy osiągnęły porozumienie dotyczące ograniczenia emisji towarzyszącej wydobyciu węglowodorów z wód Morza Północnego. Wbrew oczekiwaniom ekologów, Wielka Brytania nie poszła drogą Danii i nie zablokowała wydawania nowych koncesji poszukiwawczych i wydobywczych na swoich wodach. 

Platforma wiertnicza na Morzu Północnym

Czystsze wydobycie, ale wciąż wydobycie

Porozumienie ma na celu wsparcie branży w czasie transformacji energetycznej. Obejmuje połączenie istniejących możliwości branży, infrastruktury i inwestycji prywatnych w celu wykorzystania nowych technologii, takich jak produkcja wodoru, wykorzystanie i składowanie dwutlenku węgla czy morska energia wiatrowa.

Według rządu w Londynie, wydobycie ropy i gazu na brytyjskim szelfie kontynentalnym odpowiada za około 3,5 procent brytyjskich emisji gazów cieplarnianych. Dzięki pakietowi środków zawartych w umowie, celem jest zmniejszyć emisje nawet o 60 mln ton do 2030 roku, w tym o 15 mln ton z brytyjskiej produkcji ropy i gazu.

Najważniejsze zobowiązania wynikające z umowy na rzecz Morza Północnego obejmują m.in:

  • Sektor wyznaczy cele w zakresie redukcji emisji o 10 procent do 2025 roku I 25 procent do 2027 roku, A także będzie działać na rzecz ograniczenia emisji o 50 procent do 2030 roku
  • Wspólne inwestycje rządu i sektora naftowo-gazowego w wysokości do 16 mld Funtów (22 mld dolarów) do 2030 roku . Obejmuje to przeznaczenie do trzy miliardów funtów (4,11 miliarda dolarów) na zastąpienie źródeł energii opartych na paliwach kopalnych na platformach naftowych i gazowych energią odnawialną, kolejne trzy miliardy funtów na wykorzystanie i składowanie dwutlenku węgla; i do 10 miliardów funtów (13,71 miliardów dolarów) na produkcję wodoru
  • Współpraca sektora naftowego z branżą rozwijającą technologie składowanie CO2 oraz inwestorami w Morskie Farmy Wiatrowe.

Organizacje ekologiczne są rozczarowane tym posunięciem. Ich zdaniem, podważa ono wiarygodność działań rządu brytyjskiego w kontekście szczytu COP26.

– Odmowa wykluczenia nowych licencji na ropę i gaz, gdy dowody są już jasne, że są one niezgodne z brytyjskimi zobowiązaniami klimatycznymi, jest kolosalną porażką polityki klimatycznej – powiedziała Mel Evans z Greenpeace.

Offshore Mag/Mariusz Marszałkowski

Dania skończy wydobywać ropę i gaz do 2050 roku. Baltic Pipe nie jest zagrożony