Wielki paradoks: Europa nie radzi sobie z drożyzną na rynku gazu bo porzuca węgiel. Polska zaskakuje

15 września 2021, 06:00 Alert

Ceny gazu w Europie przebiły już 800 dolarów za 1000 m sześc. i nawet większe użycie węgla nie pomoże ich obniżyć, bo na zachodzie kontynentu jest zbyt mało elektrowni opalanych czarnym paliwem. Polska ma w ostatnim czasie jedne z najniższych cen w Europie – paradoksalnie – dzięki węglowi.

Węgiel. Fot. Węglokoks
Węgiel. Fot. Węglokoks

Rosyjski Kommiersant przypomina, że szczyty cenowe na rynku gazu w przeszłości były ograniczane na rynku europejskim poprzez zamianę paliwa na węgiel. Jednak obecnie w Europie Zachodniej jest zbyt mało wytwórstwa tego typu. Cena gazu na giełdzie TTF sięgnęła 14 września 66,41 euro za MWh, czyli 845 dolarów za 1000 m sześc.

Ceny spotowe przebiły 785 dolarów za 1000 m sześc. (61,5 euro za MWh). Ostatni taki szczyt został zanotowany w marcu 2018 roku, kiedy sroga zima podniosła ceny do 943 dolarów za 1000 m sześc. Podwyżka wynika głównie z niskiego zapełnienia magazynów gazu w Europie Zachodniej wypróżnianych przez Gazprom, który nie dostarcza dodatkowego surowca przez Ukrainę oraz tłumaczy spadek podaży usterką w instalacji Urengoj na Syberii. – Gazprom nie chce zwiększy ć dostaw przed uruchomieniem Nord Stream 2 – przyznaje Kommiersant.

Tymczasem LNG będące alternatywą nadal płynie głównie do Azji. Cena według indeksu Platts JKM wynosiła na spocie 14 września 23,19 dolarów za MMBtu (830 dolarów za 1000 m sześc.). W pierwszej połowie 2021 roku dostawy LNG do Azji wzrosły o 22 mld m sześc. i spadły do Europy o 16 mld m sześc. Jednak ceny futures na dostawy LNG na rynek europejski są już wyższe niż w Azji i wynoszą 22 dolary za MMBtu w porównaniu z 18,8 dolarów na rynku azjatyckim. Oznacza to, że Europejczycy mogą spodziewać się w październiku większych dostaw gazu skroplonego.

Wzrost cen gazu podnosi ceny elektryczności tam, gdzie sektor wytwarzania energii jest od niego zależny. Z tego powodu Wielka Brytania posiadająca dużo elektrowni gazowych notuje rekord cen energii. Mogłaby je zbić wykorzystując elektrownie węglowe, ale pozostawiła sobie tylko dwie w ramach dekarbonizacji.

Te wyjątkowe warunki sprawiają, że Polska notuje w ostatnim czasie najniższe ceny energii na giełdzie. Węgiel daje niższe ceny energii ze względu na rekordowe ceny gazu nawet pomimo rosnących kosztów emisji CO2 uderzających w oba te paliwa. Jednak bardziej długofalowo, kiedy błękitny płomyk będzie tańszy, Polska znów wróci do trendu, w którym ma jedne z najwyższych cen energii na kontynencie.

Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Kontratak atomu, bo taki mamy klimat. Reaktor ekstra od USA?