Winiarski: Energetyka Ukrainy jest gotowa na zimę
– Kwestia zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego w ogarniętym pełnoskalową wojną kraju należy do głównych zadań stojących przed władzą w Kijowie, a rządzący Ukrainą są tego świadomi już od dawna. […] Ukraińcom udało się zakończyć poprzedni sezon grzewczy z nadwyżką wyprodukowanej energii oraz z wystarczającymi rezerwami surowców, takich jak gaz ziemny bądź węgiel. Teraz gromadzi surowce energetyczne, aby wygenerować co najmniej 1,7 gigawatów energii – pisze Tomasz Winiarski, współpracownik BiznesAlert.pl.
Herman Hałuszczenko, minister energetyki Ukrainy wyraził w wywiadzie telewizyjnym pogląd, że jego kraj jest przygotowany na zimowy sezon grzewczy pomimo trwających rosyjskich ataków na ukraińskie obiekty infrastruktury krytycznej.
Polityk wyraził pogląd, iż Ukraina z pewnością zgromadzi tyle surowców energetycznych, aby wygenerować co najmniej 1,7 gigawatów energii. Tyle potrzeba do ocieplenia budynków u naszych wschodnich sąsiadów.
— Jestem głęboko przekonany, że symbioza wszystkich działań doprowadzi do tego, że będziemy w stanie zapewnić dostawy energii w niezawodny sposób w sezonie grzewczym — powiedział Hałuszczenko, minister energetyki Ukrainy.
Jego słowa padły w nawiązaniu do zniszczeń ukraińskiej infrastruktury krytycznej, jakie nastąpiły w wyniku rosyjskich ataków. Ukraina powoli odbudowuje ten sektor działalności swojego państwa. Szacuje się, że Rosjanie od początku wojny okupowali, zniszczyli bądź uszkodzili około 50 procent całej infrastruktury energetycznej tego wschodnioeuropejskiego państwa. Tylko w okresie od końca października 2022 do początku marca 2023 Moskwa przeprowadziła 31 ataków na infrastrukturę energetyczną Ukrainy za pomocą rakiet lub dronów kamikaze.
— Proces naprawczy sieci energetycznych jest w toku. Podejmujemy również działania w celu zapewnienia dodatkowych jednostek energii, których Ukraina do tej pory nie posiadała — dodał ukraiński minister.
Hałuszczenko ma również nadzieję, że nadchodzącej zimy dostawy energii w jego kraju będą możliwie nieprzerwane, nawet pomimo trwających działań wojennych. Wartość zniszczeń infrastruktury energetycznej Ukrainy wynosi obecnie 10,6 miliarda dolarów, a suma wszystkich finansowych potrzeb tego sektora jest niemal pięć razy większa.
Wedle danych portalu Statista, w 2022 roku Ukraina pozyskiwała w zdecydowanej większości energię elektryczną z pracy elektrowni jądrowych. To źródło odpowiadało za wyprodukowanie ponad 60 procent energii. Na drugim miejscu pod tym względem znajdował się węgiel z udziałem w ukraińskim miksie energetycznym rzędu 17,3 procent. Podium zamykały zaś OZE z łącznym udziałem około 15 procent.
Konsumpcja energii na Ukrainie w minionym roku wyniosła 85 miliardów terawatogodzin. W związku z obecną sytuacją, zużycie energii u naszych wschodnich sąsiadów spadło aż o 32 procent w porównaniu z 2021 rokiem, gdy wynosiło ono prawie 125 miliardów terawatogodzin.
Kwestia zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego w ogarniętym pełnoskalową wojną kraju należy do głównych zadań stojących przed władzą w Kijowie, a rządzący Ukrainą są tego świadomi już od dawna.
Jeszcze w marcu, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podkreślał, jak ważny jest wkład i praca wszystkich zaangażowanych w dostarczanie energii dla 44 milionów Ukraińców.
Zełenski apelował o „wzmocnienie ochrony obiektów energetycznych oraz odbudowanie infrastruktury, która została zniszczona przez rosyjskie naloty w ciągu ostatnich sześciu miesięcy”.
Zdaniem prezydenta, takie działanie ma zapewnić “więcej możliwości naszym obywatelom w ramach zdecentralizowanego systemu sieci energetycznych, aby ludzie mogli wytwarzać i dostarczać energię elektryczną na swoim prywatnym terytorium, na swoich prywatnych obiektach”.
Premier Ukrainy Denys Szmyhal zaznaczył wtedy istotność wojskowej ochrony obiektów energetycznych przed rosyjskimi atakami.
— Planujemy wdrożenie skutecznych środków ochrony stacji elektroenergetycznych przed atakami dronów i rakiet wroga. Stosowne projekty zostały już opracowane i wkrótce zostaną wdrożone. Będziemy je realizować przez cały rok, przygotowując się do kolejnego sezonu grzewczego — zapewniał Szmyhal.
Pod koniec ubiegłego sezonu grzewczego, minister Herman Hałuszczenko poinformował, że Ukrainie udało się go zakończyć z nadwyżką wyprodukowanej energii oraz z wystarczającymi rezerwami surowców, takich jak gaz ziemny bądź węgiel.
Na początku lutego tego roku w ukraińskich rezerwach znajdowało się 1,16 milionów ton węgla (więcej niż w tym samym czasie w 2022 roku) i 9,7 miliardów metrów sześciennych gazu ziemnego (porównywalnie z 2022 rokiem).
Jądrowa skarbonka Putina daje miliardy przychodów pomimo wojny na Ukrainie
