AlertWszystko

Wirusy w niemieckiej elektrowni. “Nie ma zagrożenia”

Elektrownia jądrowa Olkiluoto. Fot. Wikimedia Commons

Elektrownia jądrowa Olkiluoto. Fot. Wikimedia Commons

(Polska Agencja Prasowa/Reuters)

W systemie komputerowym niemieckiej elektrowni atomowej w Gundremmingen, ok. 120 km na północny zachód od Monachium, wykryto wirusy, ale wydaje się, że nie zagrażały one działaniu siłowni, ponieważ jest ona odizolowana od  dostępu do internetu – poinformował jej operator, firma energetyczna RWE.

Wirusy, m.in. “W32.Ramnit” i “Conficker”, znaleziono w sektorze B elektrowni, w systemie komputerowym zmodernizowanym w 2008 roku wraz z oprogramowaniem do wizualizacji danych związanych z urządzeniami do przemieszczania prętów paliwowych – podała we wtorek późnym wieczorem RWE.

Złośliwe oprogramowanie wykryto też na 18 dyskach zewnętrznych, głównie kluczach USB, w komputerach biurowych niepodłączonych do systemów operacyjnych elektrowni; RWE zwiększyło już środki cyberbezpieczeństwa.

“W32.Ramnit” jest zaprojektowany, by wykradać pliki z zainfekowanych komputerów, a jego celem jest oprogramowanie Microsft Windows – twierdzi zajmująca się problematyką bezpieczeństwa w sieci firma Symantec. Wirus ten został wykryty w 2010 roku, jest on przenoszony m.in. na kluczach USB i ma umożliwić atakującemu przejęcie kontroli nad systemem, gdy jest on podłączony do internetu. Tymczasem system operacyjny elektrowni nie jest podłączony do internetu.

Wirus “Conficker”, od kiedy pojawił się w 2008 roku, zainfekował miliony komputerów na świecie wyposażonych w system Windows. Rozprzestrzenia się w sieciach i kopiuje się na dyskach zewnętrznych.

RWE poinformowało o incydencie Federalny Urząd Bezpieczeństwa Techniki Informatycznej (BSI).

Przedstawiciel mającej siedzibę w Finlandii firmy zajmującej się cyberbezpieczeństwem F-Secure Mikko Hypponen podkreślił, że w kluczowej infrastrukturze bardzo często wykrywa się wirusy komputerowe, ale nie są one niebezpieczne, jeśli ta infrastruktura nie jest ich głównym celem.

Podał przykład jednego z europejskich producentów samolotów, który raz na tydzień usuwa z kokpitów maszyn złośliwe oprogramowanie zaprojektowane by infekować telefony z systemem Android. Wirusy dostają się do samolotu, gdyż pracownicy fabryki ładują telefony w porcie USB w kokpicie. Poniważ w samolocie działa inny system operacyjny, wirusy te nie przedostają się do niego, ale przenoszą się na inne urządzenia podłączone do tego portu USB.

W 2013 roku wirus komputerowy zaatakował system kontroli turbin w amerykańskich zakładach energetycznych, gdyż jeden z techników włożył zainfekowany dysk USB do sieci. Elektrownia nie działała przez trzy tygodnie.

Po katastrofie w japońskiej elektrowni nuklearnej w Fukushimie w 2011 roku obawy o bezpieczeństwo energetyki jądrowej w Niemczech sprawiły, że rząd podjął decyzję o przyspieszeniu wygaszania takich siłowni. We wtorek obchodzono 30. rocznicę katastrofy w Czarnobylu.


Powiązane artykuły

Srebro. Fot. KGHM, foto ilustracja

Polska potęgą srebra. Zachód ma na nie chrapkę

Amerykańska Służba Geologiczna dokonała przeliczenia polskich zasobów srebra, oceniając je jako największe na świecie, pozostawiające daleko w tyle dotychczasowych liderów branży....

Hejt wymierzony w Najprzedszkole

We Wrocławiu matka czteroletniego chłopca, zorganizowała internetową nagonkę na prywatne przedszkole. Gdy dyrekcja rozwiązała z nią umowę, media rozpisały się...
TOP Tygodnia. Grafika: Freepik/BiznesAlert.pl

TOP Tygodnia BiznesAlert.pl. Zobacz najpopularniejsze teksty mijającego tygodnia

Polecamy Państwu zestawienie najbardziej popularnych komentarzy i opinii mijającego tygodnia (1.03-07.03.2025 roku).

Udostępnij:

Facebook X X X