Rosyjski prezydent Władimir Putin odwiedzi szóstego grudnia Arabię Saudyjską i Zjednoczone Emiraty Arabskie. Połączy rozmowy o wzmocnionej współpracy z tematami wojny na Ukrainie oraz Bliskim Wschodzie. Z kolei prezydent Iranu zjawi się w Moskwie następnego dnia.
Kraje Bliskiego Wschodu nie przyłączyły się do sankcji Zachodu za inwazję Rosji na Ukrainie. Arabia Saudyjska współpracuje z Rosją w ramach porozumienia naftowego OPEC+ i dodatkowych deklaracji unilateralnych o cięciach wydobycia mających podnieść cenę ropy. Moskwa i Rijad zgodziły się o konieczności przedłużenia cięć o razem 1,3 mln baryłek ropy na pierwszy kwartał 2024 roku ze względu na spadek wartości baryłki.
Firmy z Emiratów pomagały Rosjanom reeksportować dobra objęte sankcjami unijnymi. Jednakże banki ZEA wzmacniają kontrolę przekazów pieniężnych oraz handel ropą na giełdzie w Dubaju pod presją USA. Gazprombank stracił rachunek w dubajskim banku Mashreq, ale posiada kolejne dwa w tym mieście.
Iran posiada tankowce wchodzące w skład floty widmo pomagającej Rosji omijać sankcje zachodnie w postaci ceny maksymalnej dostaw rosyjskich w wysokości 60 dolarów za baryłkę. Pomoc Iranu i innych krajów pozwala Rosjanom do pewnego stopnia omijać te ograniczenia.
Z kolei Dubaj i Rijad próbowały mediować między Kijowem a Moskwą w sprawie pomocy humanitarnej oraz wymiany jeńców. Rosja jest zaś zaangażowana w rozmowy na temat uwolnienia jeńców izraelskich z paszportem rosyjskim przetrzymywanych przez Hamas wobec konfliktu w Strefie Gazy.
Kommiersant / Wojciech Jakóbik