icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Włochy przyłączają się do koalicji przeciwko Nord Stream 2 z udziałem Polaków

(Financial Times/Wojciech Jakóbik)

Wzbudzająca kontrowersję współpraca Niemiec z Rosją przy budowie gazociągu Nord Stream 2 ma nowego przeciwnika w osobie premiera Włoch Matteo Renziego, który uważa, że koliduje ona z polityką sankcji nałożonych na Rosję przez Unię Europejską – podaje Financial Times.

Włosi uważają, że wspierany przez członków rządu Angeli Merkel projekt Nord Stream 2 stoi w opozycji wobec istoty i sensu sankcji jakie Europa nałożyła na Rosję oraz, że dążenie do potęgi i potrzeby ekonomiczne są dla Niemiec ważniejsze, niż dyplomacja Wspólnoty.

Berlin odpiera naciski upierając się, że Nord Stream 2 to umowa między prywatnymi firmami, do której nie mieszają się politycy. Mimo to, minister gospodarki RFN Sigmar Gabriel odbywa regularne spotkania w sprawie projektu z rosyjskim Gazpromem i prezydentem Władimirem Putinem. W niemieckim rządzie panuje wielogłos w tej sprawie.

Włochy są jednym z tych krajów, które postulują normalizację stosunków gospodarczych z Rosją, jako, że są trzecim partnerem handlowym tego kraju w Europie, ale są rozczarowani wstrzymaniem projektu South Stream przez Brukselę. Włoska ENI miała być kluczowym partnerem projektu. Nie bierze udziału w Nord Stream 2. Dlatego też Włosi chcą konsekwencji. Skoro zostaną utrzymane sankcje wobec Rosji, nie powinno być zgody na rozbudowę gazociągu Nord Stream o dwie nowe nitki, co zakłada opisywana inwestycja, w którą zaangażowały się niemieckie BASF i E.on, austriacka OMV, brytyjski Shell oraz francuska Engie.

Przeciwko projektowi wystąpili premierzy Grupy Wyszehradzkiej, w tym Beata Szydło, i Rumunii. Sprzeciwiają mu się ministrowie odpowiedzialni za energetykę w Rumunii, Węgrzech, Słowacji, Litwie, Łotwie i Estonii. Rozmowa na ten temat odbędzie się podczas szczytu Rady Europejskiej zaplanowanej na 17-18 grudnia. Został on uwzględniony w agendzie przez przewodniczącego Donalda Tuska w odpowiedzi na apele wspomnianych państw.

Więcej: Nord Stream 2 to test potencjału polskiej dyplomacji

(Financial Times/Wojciech Jakóbik)

Wzbudzająca kontrowersję współpraca Niemiec z Rosją przy budowie gazociągu Nord Stream 2 ma nowego przeciwnika w osobie premiera Włoch Matteo Renziego, który uważa, że koliduje ona z polityką sankcji nałożonych na Rosję przez Unię Europejską – podaje Financial Times.

Włosi uważają, że wspierany przez członków rządu Angeli Merkel projekt Nord Stream 2 stoi w opozycji wobec istoty i sensu sankcji jakie Europa nałożyła na Rosję oraz, że dążenie do potęgi i potrzeby ekonomiczne są dla Niemiec ważniejsze, niż dyplomacja Wspólnoty.

Berlin odpiera naciski upierając się, że Nord Stream 2 to umowa między prywatnymi firmami, do której nie mieszają się politycy. Mimo to, minister gospodarki RFN Sigmar Gabriel odbywa regularne spotkania w sprawie projektu z rosyjskim Gazpromem i prezydentem Władimirem Putinem. W niemieckim rządzie panuje wielogłos w tej sprawie.

Włochy są jednym z tych krajów, które postulują normalizację stosunków gospodarczych z Rosją, jako, że są trzecim partnerem handlowym tego kraju w Europie, ale są rozczarowani wstrzymaniem projektu South Stream przez Brukselę. Włoska ENI miała być kluczowym partnerem projektu. Nie bierze udziału w Nord Stream 2. Dlatego też Włosi chcą konsekwencji. Skoro zostaną utrzymane sankcje wobec Rosji, nie powinno być zgody na rozbudowę gazociągu Nord Stream o dwie nowe nitki, co zakłada opisywana inwestycja, w którą zaangażowały się niemieckie BASF i E.on, austriacka OMV, brytyjski Shell oraz francuska Engie.

Przeciwko projektowi wystąpili premierzy Grupy Wyszehradzkiej, w tym Beata Szydło, i Rumunii. Sprzeciwiają mu się ministrowie odpowiedzialni za energetykę w Rumunii, Węgrzech, Słowacji, Litwie, Łotwie i Estonii. Rozmowa na ten temat odbędzie się podczas szczytu Rady Europejskiej zaplanowanej na 17-18 grudnia. Został on uwzględniony w agendzie przez przewodniczącego Donalda Tuska w odpowiedzi na apele wspomnianych państw.

Więcej: Nord Stream 2 to test potencjału polskiej dyplomacji

Najnowsze artykuły