KOMENTARZ
Teresa Wójcik
Redaktor BiznesAlert.pl
Komisja ds Energii i Skarbu Państwa bez głosów sprzeciwu przyjęła projekt nowelizacji „ustawy górniczej”.
Sejmowa Komisja ds. Energii i Skarbu Państwa zakończyła wczoraj (5.09) pierwsze czytanie i skierowała do drugiego czytania na posiedzeniu plenarnym Sejmu projekt nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego. Sprawozdawcą Komisji będzie posłanka PiS Ewa Malik.
Przyjęty projekt nowelizacji „ustawy górniczej” jest oparty na projekcie rządowym. Zgodnie z założeniami rządowymi projekt porządkuje zasady finansowania wygaszania kopalń oraz napraw szkód górniczych. Definiuje też zasady działania Kompanii Węglowej – spółki, której kopalnie zostały z początkiem maja przekazane do PGG, ale która ma jeszcze do wykonania pewne czynności.
Nowelizacja ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego jest konieczna w związku z istotnymi zmianami przepisów. Mianowicie – ze zmianami w ustawie z dnia 7 września 2007 r. o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego (wprowadzonymi dnia 30 sierpnia 2013 r. i dotyczącymi dotacji przeznaczonej dla niektórych podmiotów), z nowelizacją ustawy o działach administracji rządowej z listopada 2015 r. oraz z rozporządzeniem ministra finansów z grudnia 2015 r., zmieniającym klasyfikację części budżetowych oraz ich dysponentów.
Na wczorajszym posiedzeniu Komisji zasadniczą sprawą okazała się poprawka wniesiona przez posłankę Ewę Kozanecką ( PiS ). Poprawka dotyczyła zwiększenia dopuszczalnego limitu wydatków publicznych na restrukturyzację górnictwa węgla kamiennego do końca 2018 r. z 3 mld zł do 7 mld zł. Te środki mają być przeznaczone na osłony (urlopy górnicze i jednorazowe odprawy pieniężne) dla górników korzystających z możliwości dobrowolnych odejść oraz na finansowanie kosztów wygaszanych kopalń (przekazywanych do Spółki Restrukturyzacji Kopalń – SRK).
W imieniu rządu poprawkę poparł wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski. Wiceminister podkreślił, że kwota 7 mld zł. to maksymalny limit wydatków, co nie oznacza, że wszystkie te środki zostaną wydane. Jednak jest potrzeba ich zwiększenia, aby można było spokojnie zrealizować cały proces restrukturyzacji. Okazuje się, że zainteresowanie górników możliwościami dobrowolnych odejść jest duże i wykazuje tendencję dynamicznego wzrostu. – „Zwiększamy ofertę, bo mamy duże zainteresowanie górników. Stąd propozycja zwiększenia limitu do 7 mld zł” – wyjaśnił Tobiszowski – „Ale to nie znaczy, że wydamy całą tę kwotę”.
Do urlopu górniczego są uprawnieni pracownicy zatrudnieni pod ziemią, którym brakuje do emerytury nie więcej niż cztery lata pracy oraz pracownicy zakładów przeróbki mechanicznej węgla, którym zostało do emerytury nie więcej niż trzy lata. Z jednorazowych odpraw pieniężnych mogą korzystać pracownicy powierzchni ( w tym zakładów przeróbczych), którzy przepracowali w górnictwie co najmniej pięć lat, a do emerytury zostało im więcej niż 12 miesięcy.
Według informacji Ministerstwa Energii, w Polskiej Grupie Górniczej (PGG) zainteresowanie skorzystaniem z osłon wyraziło ponad 4,8 tys. spośród ok. 32 tys. pracowników. 3916 pracowników dołowych wyraziło zainteresowanie urlopami górniczymi, 419 urlopami dla pracowników zakładów przeróbki węgla. Wśród pracowników powierzchni, nieco ponad 502 osób chciałoby odejść po otrzymaniu jednorazowych odpraw. W Jastrzębskiej Spółce Węglowej (JSW) z osłon chce skorzystać blisko 2,8 tys. osób. To trochę niebezpieczne – bo zarząd JSW uznał, że limit zwolnień to ok. 2,5 tys. osób. W kopalnich JSW pracuje obecnie blisko 23,5 tys. osób. Natomiast wg sondażu przeprowadzonego w Katowickim Holdingu Węglowym (KHW) osłonami socjalnymi jest zainteresowanych ok. 1,7 tys. osób spośród prawie 14-tysięcznej załogi.
Za projektem nowelizacji głosowali wszyscy posłowie PiS oraz jedyny w Komisji poseł Kukiz15. Pozostali posłowie opozycji wstrzymali się od głosu. Przeciwników projektu nie było.