Nowelizacja ma rozwiązać rynkową nadpodaż zielonych certyfikatów. Projekt noweli proponuje rezygnację z dotychczasowej sztywnej opłaty zastępczej, wynoszącej 300,03 zł/MWh – pisze redaktor portalu BiznesAlert.pl Teresa Wójcik.
Wczoraj w Sejmie odbyło się w Komisji Energii i Skarbu Państwa pierwsze czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o odnawialnych zródłach energii. Projekt przedłożyli posłowie (PiS), co skraca ścieżkę legislacyjną i pozwoli znacznie szybciej wprowadzić konieczne zmiany stanu prawnego. Większość Komisji odrzuciła wnioski posłów opozycji o odłożenie prac nad projektem noweli i przeprowadzenie kolejnych konsultacji z zainteresowanymi środowiskami. Komisja po debacie nie wprowadziła poprawek i wniosła o uchwalenie ustawy. Drugie czytanie, na plenarnych obradach, ma odbyć się dziś ( 19 lipca).
Wobec pilnego zapotrzebowania – nowelizacja ma rozwiązać rynkową nadpodaż zielonych certyfikatów. Projekt noweli proponuje rezygnację z dotychczasowej sztywnej opłaty zastępczej, wynoszącej 300,03 zł/MWh. Cena ma być powiązana z rynkowymi cenami zielonych certyfikatów ( elektrownie wiatrowe) oraz błękitnych certyfikatów (biogaz). Wysokość opłaty jest proponowana na 125 proc. średniej ceny certyfikatów z poprzedniego roku.
W praktyce obecnie okazało sie, że zielone certyfikaty zawodzą jako instrument w systemie wsparcia drobnych przedsiębiorców, którzy zainwestowali w OZE. Nie wiele pomogły aukcje, których system gwarantuje wykup tylko bardzo nielicznej grupie małych producentów energii elektrycznej z OZE. Trudno o inny efekt – branża tych producentów podukuje obecnie wg danych Urzędu Regulacji Energii ponad 1500 MW. Eksperci oceniają, że to jest znacząca nadprodukcja. Obecnie cena rynkowa zielonych certyfikatów wynosi 27 zł/MWh. Przy obecnej nadpodaży ich cena w ciągu kilku lat spadła o 90 proc.
Wobec tej sytuacji, celem wniesionej nowelizacji jest powiązanie jednostkowej opłaty zastępczej ( art. 56 ustawy) z rynkowymi cenami praw majątkowych wynikających ze świadectw pochodzenia. Zmiana jednostkowej opłaty zastępczej będzie elementem pozwalającym na uelastycznienie rynku zielonych certyfikatów oraz długoterminowej perspektywie pozwoli na osiągnięcie ważnego celu: zmniejszenie nadpodaży certyfikatów na tym rynku. Istotą zmiany jest m.in.przeszacowanie kredytowych umów długoterminowych na zielone certyfikaty, zawieranych przez podmioty wytwarzające energię elektryczną ze źródeł odnawialnych ze spółkami obrotu wielkich koncernów energetycznych.
W opartym na certyfikatach systemie wsparcia, wytwórca energii z OZE, oprócz sprzedaży energii otrzymuje za każdą MWh certyfikat, który jest prawem majątkowym i może być sprzedany – albo Towarowej Giełdzie Energii, albo w indywidualnej transakcji typu OTC. Cena certyfikatu uzyskana w sprzedaży jest wsparciem dla wytwórcy. Ważna w tym systemie jest zasada, że spółki obrotu sprzedające energię odbiorcom końcowym muszą się legitymować odpowiednią do wielkości sprzedaży ilością certyfikatów, czyli muszą je kupić, albo wnieść opłatę zastępczą