KOMENTARZ
Teresa Wójcik
Redaktor BiznesAlert.pl
Wicepremiera Morawieckiego czekają m.in. istotne zadania wobec sektora energii. Trzeba wytyczyć cele, priorytety, cele inwestycyjne, znaleźć pieniądze na dofinansowanie inwestycji energetycznych, zapewnić rozwój polskiej energetyki, uporać się z problemami górnictwa. Szef resortu energii Krzysztof Tchórzewski na pewno będzie oczekiwał na jego wsparcie.
Po ostatnim posiedzeniu rządu z 28 września premier Beata Szydło poinformowała o zmianach personalnych i strukturalnych w Radzie Ministrów. Wbrew medialnym spekulacjom zmiana personalna, wprawdzie istotna, ale personalnie jest tylko jedna – funkcję ministra finansów przejmuje wicepremier Mateusz Morawiecki. Dotychczasowy minister Paweł Szałamacha złożył rezygnację, która jak poinformowała premier została przyjęta, a Szałamacha „przejdzie do innych ważnych zadań”.
Strukturalne zmiany są znacznie bardziej istotne – wicepremier Morawiecki staje się „superwicepremierem”, ponieważ praktycznie obejmuje prawie całą gospodarkę i jest równocześnie szefem dwóch systemowych resortów. Oba resorty – finansów i rozwoju pozostają bez zmian i nie są konsolidowane. Morawieckiemu powierza się też kierowanie powołanym właśnie Komitetem Ekonomicznym. Do tego premier Szydło poinformowała o powstaniu przy Radzie Ministrów ważnego organu roboczego: Centrum Analiz Rozwojowych Ośrodka Planowania i Studiów Strategicznych.
Co do możliwych przyszłorocznych podwyżek cen energii elektrycznej, powiedziała, że kwestie dotyczące rozwiązania problemów górnictwa, cen energii, finansowania inwestycji w energetyce, to jedno z pierwszych i najważniejszych zadań, jakie staną przed Komitetem Ekonomicznym – zapowiedziała premier – Trzeba wytyczyć cele, priorytety, cele inwestycyjne, znaleźć pieniądze na dofinansowanie inwestycji energetycznych, zapewnić rozwój polskiej energetyki, uporać się z problemami górnictwa. Szef resortu energii Krzysztof Tchórzewski na pewno będzie oczekiwał na wsparcie wicepremiera i szefa resortów finansów oraz rozwoju, Mateusza Morawieckiego. – Był to jedyny z członków RM, oprócz Morawieckiego, wymieniony personalnie w wystąpieniu premiera.
Pierwsze posiedzenie Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów odbędzie się w piątek 30 września.
Problemy polskiej energetyki to jedno z pierwszych zadań, jakie zostaną postawione przed Komitetem Ekonomicznym Rady Ministrów – zapowiedziała w środę na konferencji po posiedzeniu rządu premier Beata Szydło.
„Trzeba wytyczyć cele, priorytety, cele inwestycyjne, znaleźć pieniądze na dofinansowanie inwestycji energetycznych, zapewnić rozwój polskiej energetyki, uporać się z problemami górnictwa” – wyliczała premier. Jak dodała, szef resortu energii Krzysztof Tchórzewski „na pewno będzie oczekiwał na wsparcie” wicepremiera i szefa resortów finansów oraz rozwoju Mateusza Morawieckiego.
Premier pytana na konferencji o medialne informacje o możliwych przyszłorocznych podwyżkach cen energii, powiedziała, że kwestie dotyczące m.in. rozwiązania problemów górnictwa, cen energii, finansowania inwestycji w energetyce to jedno z pierwszych zadań, jakie stawia Komitetowi Ekonomicznemu. Poinformowała, że pierwsze posiedzenie Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów odbędzie się w piątek. Komitetem będzie kierować wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki.
Paweł Szałamacha poinformował, że w poniedziałek złożył rezygnację na ręce premier Szydło. – W poniedziałek złożyłem rezygnację na ręce pani premier. Dziś rezygnacja została przyjęta – napisał na Facebooku Paweł Szałamacha. Na konferencji prasowej Szałamacha stwierdził, że obrót wydarzeń na polskiej scenie politycznej spowodował, iż nie może on dłużej pełnić swoich obowiązków w ministerstwie, którym dotąd kierował.
– W poniedziałek skierowałem na ręce pani premier list, w którym poprosiłem o przyjęcie mojej dymisji. „Wydarzenia przybrały taki obrót, że już nie mogę kierować resortem finansów.” – pisałem. Moja rezygnacja została przyjęta. Kilkakrotnie miałem okazję stwierdzić, że w Polsce nie ma ani prawa, ani obowiązku bycia ministrem w rządzie. To dotyczy także mnie, dlatego odchodzę ze stanowiska – mówił Paweł Szałamacha.