Wójcik: Orędzie nowego prezydenta pozostawia niedosyt

0
13
Prezydent Andrzej Duda wygłasza orędzie inauguracyjne przed Zgromadzeniem Narodowym. 6.08.2015 Zdjęcie: BiznesAlert.pl

KOMENTARZ

Teresa Wójcik

Redaktor BiznesAlert.pl

Mamy nowego Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. W wygłoszonym orędziu do Polek i Polaków przed Zgromadzeniem Narodowym Prezydent przedstawił swój program wykonywania obowiązków nałożonych na Głowę Państwa przez Konstytucję RP.

Rzecz jasna – w skrócie, ale nie zabrakło w nim nawet odniesień do – znów konstytucyjnie określonej – współpracy z rządem. Był więc blok polityki zagranicznej i stosunków międzynarodowych, był blok praw i kondycji polskich obywateli żyjących w kraju i na emigracji, były tak ważne sprawy obronności kraju. Taka konstytucyjna konwencja orędzia adresowana ogólnie do wszystkich Polek i Polaków miała jak sądzę na celu pozwolić na uniknięcie kontrowersji na Sali Zgromadzenia Narodowego. Prezydent Andrzej Duda dotknął przy tym spraw wymagających naprawy – zwłaszcza emigracji milionów młodych ludzi, niewydolnej służby zdrowia, zaniedbania kultury. Postawił kwestię korekty polityki zagranicznej i potrzeby większych gwarancji NATO dla Polski.

Najmniej w orędziu było o gospodarce, o słabnącej gospodarczej kondycji Polski. Można tłumaczyć, że w przyjętej konwencji obejmującej konstytucyjne obowiązki Głowy Państwa gospodarka się nie mieści. Ale kilka odniesień do problemów gospodarki było – Wielkim zadaniem jest wzmocnienie polskiej gospodarki i pomoc polskim przedsiębiorcom,  by nie mówili, że państwo jest wobec nich opresyjne. By mieli wsparcie od państwa – stwierdził Andrzej Duda.

Podkreślił, że będzie starał się o realizację swoich obietnic wyborczych: uchwalenia ustaw o kwocie od podatku oraz o powrocie do dawnej niższej granicy wieku emerytalnego. Ale z gospodarki to właściwie było wszystko. A przecież w kampanii wyborczej Andrzeja Dudy nie zabrakło problemów gospodarczych. Obecny prezydent zapowiadał obronę polskiego węgla, jako gwarancji naszego bezpieczeństwa energetycznego. A węgiel to także Śląsk, jego los jest wciąż związany z górnictwem. W programie śp. prezydenta Kaczyńskiego, do którego odwołał się w orędziu nowy prezydent, właśnie bezpieczeństwo energetyczne stanowiło ważny element bezpieczeństwa narodowego. Czyli ten segment gospodarki – mimo braku zapisu w Konstytucji – mieści się w zakresie kompetencji Prezydenta RP.

Wiele wypowiedzi Prezydenta Andrzeja Dudy świadczy, że docenia on wagę bezpieczeństwa energetycznego i polityki energetycznej. Konkrety w tym segmencie należą do rządu, ale obecna sytuacja w programie energetycznym Unii Europejskiej i wynikające z niej zagrożenia dla interesów polskich nie mogą być pominięte w działalności głowy państwa. Także pomysł integracji krajów między Bałtykiem a Adriatykiem zaprezentowany przez Andrzeja Dudę mógłby się świetnie realizować właśnie w sektorze energetycznym. Jestem zresztą przekonana, że te kwestie przedmiotem zainteresowania prezydenta Dudy. Szkoda jednak, że nam o tym nie powiedział w orędziu. Tragicznie zmarły prezydent Lech Kaczyński poświęcił fragment swojego wystąpienia bezpieczeństwu energetycznemu.

Czytaj więcej: Plan Dudy to szansa na zwiększenie bezpieczeństwa gazowego Europy Środkowo-Wschodniej